Japoński gigant uruchomi zakład w pobliżu Krakowa

fot. Pixabay.com

Krakowski Park Technologiczny wydał zezwolenie na działalność w krakowskiej specjalnej strefie ekonomicznej Mabuchi Motor Poland sp. z o. o., spółce powołanej przez japoński koncern Mabuchi Motors. Dzięki inwestycji powstaną 253 nowe miejsca pracy. Plany zakładają, że firma zainwestuje w Bochni około 360 mln złotych.

Pojawienie się w krakowskiej strefie ekonomicznej to pierwsza inwestycja Mabuchi Motors w Polsce. Początkowo przedsiębiorstwo planuje zainwestować 113 mln złotych i utworzyć 253 nowe miejsca pracy. Rekrutacja będzie dotyczyła wszystkich poziomów procesu produkcyjnego – od kadry zarządzającej i inżynierskiej po stanowiska montażowe i związane z logistyką. Docelowo firma ma zainwestować w Bochni około 360 mln złotych.

Produkcja w 2019 r.

W pobliżu Krakowa zostanie uruchomiony nowy zakład produkcyjny, gdzie będą powstawały części dla przemysłu motoryzacyjnego m.in. części do silników elektrycznych i spalinowych, łożyska czy koła zębate. –  Produkcja w bocheńskim zakładzie rozpocznie się już w 2019 roku. Wcześniej będziemy mogli obserwować budowę dużego zakładu oraz przygotowania do uruchomienia procesu produkcyjnego – informuje Krystyna Sadowska z Krakowskiego Parku Technologicznego.

Nawiązana współpraca to efekt 10 lat starań o utworzenie strefy. Wcześniej konieczny był wykup gruntu, pozyskanie środków unijnych na uzbrojenie nieruchomości czy budowa nowych dróg. Teraz w Bochni ulokowanych jest już 10 projektów inwestycyjnych.

– Mamy nadzieję, że sukces Bochni stanie się dobrym przykładem dla innych gmin. Warto stawiać na tworzenie stref przemysłowych objętych statusem specjalnej strefy ekonomicznej i warto także myśleć w perspektywie co najmniej dekady, bo to nie są procesy, które dzieją się z dnia na dzień – mówi Wojciech Przybylski, prezes KPT.

Stref może być więcej?

Czy specjalne strefy przemysłowe mają szansę pojawić się również w innych gminach? Zdaniem przedstawicieli Krakowskiego Parku Technologicznego potencjał do tworzenia parków przemysłowych mają wszystkie gminy położone wzdłuż autostrady A4, jednak zdają sobie sprawę, że w Małopolsce nie ma łatwych sytuacji.

– Nieruchomości pozostają w rękach prywatnych, są rozdrobnione, często nie mają wyprostowanych spraw własnościowych. W tych warunkach tworzenie stref przemysłowych jest niezwykle trudne i wymaga czasu. Ale tym bardziej – w tych trudnych warunkach – należy przyjmować strategie długoterminowe, na pewno wykraczające poza jedną kadencję samorządową – uważa Krystyna Sadowska.

Nowe inwestycje mogłyby zapewnić nowe miejsca pracy i wpływy z podatku od nieruchomości oraz podatku PIT. – To także rozwój lokalnego rynku nieruchomości i powód, dla którego młodzi nie będą uciekali ze swoich miejsc zamieszkania – dodaje Sadowska.