Jest decyzja prokuratury w sprawie band Cracovii

Archiwum fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Prokuratura rejonowa postanowiła umorzyć śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy oraz działań na rzecz doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem miasta. Zarzuty w tej sprawie miało trzech pracowników MKS Cracovia, w tym wiceprezes klubu oraz pracownik firmy City.

Na wniosek asystenta politycznego ministra Zbigniewa Ziobry śledczy sprawdzali kwestie zakupu band reklamowych przez MKS Cracovia. Trzy lata temu Jakub Tabisz, wiceprezes Cracovii, zwrócił się do dyrektora Zarządu Infrastruktury Sportowej Krzysztofa Kowala o zgodę na kupno ledowych band reklamowych. Cena zakupu band, czyli blisko 1,2 mln złotych, miała pomniejszyć zaległości Cracovii wobec miasta za dzierżawę stadionu.

Pojawiły się jednak wątpliwości, ponieważ gdyby miasto lub którakolwiek podległa mu jednostka, np. ZIS chciała kupić sprzęt o takiej wartości, musiałaby zorganizować przetarg. Sprawą tą zainteresowała się więc prokuratura. O kulisach zakupu band można przeczytać w tekście: Miasto samo spłaciło sobie dług

W związku z tą sprawą asystent Zbigniewa Ziobry postanowił zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez poświadczenie nieprawdy i doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Zarzuty

Wiceprezes MKS Cracovia, trzech prokurentów oraz dyrektor City mieli, zdaniem składającego zawiadomienie, podpisać dokumenty, w których poświadczają, iż firma City dostarczyła na stadion zakupione bandy reklamowe 30 grudnia 2015 roku. Według zawiadamiającego, tak się nie stało. Pojawiły się więc zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Prokurator Michał Żurek postanowił jednak umorzyć śledztwo. Nie dopatrzył się bowiem znamion czynu zabronionego.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here