Jest parking, będzie park. Prezydent posłuchał mieszkańców

fot. Krzysztof Kalinowski

To już pewne. W miejsce parkingu pomiędzy ulicami Karmelicką i Dolnych Młynów powstanie nowy park.

– Biorąc pod uwagę tę ilość uwag, można powiedzieć protestów, postanowiliśmy przedstawić Radzie Miasta plan taki, żeby park sięgał nie tylko na tej części, którą wyznaczyliśmy pod park, ale do ul. Dolnych Młynów, natomiast pierzeja przy ul. Karmelickiej będzie zabudowana – powiedział podczas piątkowego briefingu prezydent Jacek Majchrowski.

Przeznaczenie zdecydowanej większości terenu pod miejską zieleń to rozwiązanie kompromisowe. Przypomnijmy, miasto miało bowiem wobec nieruchomości inne plany: początkowo cała działka miała być zabudowana. Później wiceprezydent Elżbieta Koterba, wspierana przez wojewódzkiego konserwatora zabytków Jana Janczykowskiego domagała się, „domknięcia” obu pierzei, zarówno od strony ul. Karmelickiej, jak i przy ul. Dolnych Młynów, gdzie miał powstać biurowiec Instytutu Pamięci Narodowej. Skromna zieleń miała być urządzona wewnątrz powstałego kwartału.

Mieszkańcy za parkiem

Takiemu rozwiązaniu stanowczo sprzeciwili się wspierani przez aktywistów mieszkańcy. W tej sprawie skierowali petycję, pod którą podpisało się kilka tysięcy osób. Ich starania poparło Towarzystwo Urbanistów Polskich. Barbara Bartkowicz, prezes krakowskiego oddziału TUP stwierdziła, że za stworzeniem w tym miejscu parku przemawiają względy klimatyczno-ekologiczne, podkreślając, że park byłby doskonałym miejscem rekreacyjnym nie tylko dla okolicznych mieszkańców, ale i wszystkich krakowian.

Koterba nie ustępuje

W piątek wiceprezydent Koterba przekonywała, że zabudowa pierzei od strony ul. Karmelickiej jest konieczna. – Chodzi o to, by atrakcyjnie zakończyć pierzeję. W tej chwili są ściany szczytowe, które odsłaniają cały kwartał. I tego widoku nie można polepszyć przez wysoką zieleń. Od ul. Karmelickiej fragment będzie przeznaczony na usługi związane z kulturą, małą gastronomią, tak, żeby stanowił zaplecze dla parku, z wyłączeniem zabudowy mieszkaniowej – argumentowała.

Nadzieja w kompromisie

Z kolei Łukasz Maślona ze stowarzyszenia Funkcja Miasta cieszył się, że fragment kwartału od strony ul. Dolnych Młynów pozostanie niezabudowany. – W inicjatywie "3 x TAK dla zieleni" postulowaliśmy o trzy rzeczy: park na całej powierzchni działki, zachowanie zieleni przy Dolnych Młynów i o zieloną Krupniczą. Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że wszystkie postulaty zostały spełnione. Choć pojawi się zabudowa od strony ul. Karmelickiej, to mamy nadzieję, ze mieszkańcy poprą pomysł prezydenta i zaakceptują takie rozwiązanie. Od początku wskazywaliśmy, że nie ma konieczności odbudowywania tej pierzei, bo na zdjęciach historycznych widać, że tam było ogrodzenie – powiedział.

Wtórował mu Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody. – Nas cieszy każdy krok, który doprowadzi do tego, że będzie mniej betonu, a więcej zieleni. Uważamy, że najlepiej byłoby, gdyby cała działka była parkiem, gdybyśmy otworzyli się na Karmelicką, ale cieszy nas każdy krok, przecież na początku cały teren był przeznaczony pod zabudowę – przyznał.

Woonerf od Krupniczej do Parku Krakowskiego?

Wspomnianego wcześniej Łukasza Maślonę cieszy również przekształcenie ul. Krupniczej w woonerf. – Mamy nadzieję, że prezydent zgodzi się, aby był na całej długości zarówno ul. Krupniczej, jak i Czarnowiejską, byłby takim zielonym traktem sięgającym aż do Parku Krakowskiego – stwierdził.

Nie będzie "lasu"

Jak zatem będzie wyglądał nowy park? – Jest zaprojektowany tak, by służył dzieciom, by służył mieszkańcom. To nie będzie – tak, jak chcieli niektórzy – las. Będzie kilka większych drzew, ale przede wszystkim krzewy. Powstaną dwa place zabaw dla dzieci młodszych i starszych, mała architektura, oczywiście zaprojektowaliśmy przejście pomiędzy ul. Karmelicką i Dolnych Młynów. To nie będzie „przelotówka” dla rowerzystów – ze względu na bezpieczeństwo ścieżka będzie prowadzić zakosami, roślinność w ogrodzie będzie pachnąca, tak by dać nieco oddechu od smrodu spalin. Konsultowaliśmy się też z biblioteką, która tworzy też swój mini park i ustaliliśmy, że powstanie brama, która będzie zamykana wyłącznie na noc, więc oba parki za dnia będą tworzyły jedną całość – opisywał Mariusz Waszkiewicz.

ZZM do dzieła

Jak dodał prezydent Majchrowski, jeżeli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zostanie uchwalony w kształcie zaproponowanym w piątek, Zarząd Zieleni Miejskiej niezwłocznie przystąpi do budowy parku.

Pomimo zmian, Instytut Pamięci Narodowej nie zostanie na lodzie. – Jako alternatywne rozwiązanie przyjęliśmy ewentualność, że sprzedamy budynek przy pl. Matejki. Skoro się coś obiecywało, to trzeba dać alternatywę – zapewnił prezydent.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto