Kamer w parkach raczej nie będzie, choć to niezły pomysł

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radny Kazimierz Chrzanowski zwrócił się do prezydenta o zainstalowanie monitoringu w Parku Strzeleckim. – Jest on miejscem, które skupia osoby nadużywające alkoholu i agresywne wobec innych – stwierdza samorządowiec. A my pytamy, czy również w innych parkach byłaby szansa na kamery.

Do radnego Przyjaznego Krakowa zwróciło się bractwo kurkowe. Jego członkowie wraz z radnym Chrzanowskim martwią się o ten teren oraz o postawione tam tablice pamiątkowe i pomniki.

Chrzanowski uważa, że lokalizacja Parku Strzeleckiego sprzyja gromadzeniu się tam osób, które nadużywają alkoholu i są agresywne wobec innych ludzi. Mogą one również niszczyć rzeźby czy posągi. Zdaniem radnego zamontowanie tam kamer poprawiłoby poziom bezpieczeństwa i zapobiegło potencjalnym zniszczeniom. Tak można jednak powiedzieć o prawie każdym parku w Krakowie.

ZZM nie planuje

Dużą autonomię w podejmowaniu decyzji dotyczącej zieleni dostał od prezydenta miasta dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf. Ta jednostka jest więc odpowiedzialna nie tylko za realizację danych projektów, ale również sama może wychodzić z inicjatywami.

Taką na pewno na razie nie będzie montowanie kamer w parkach. – ZZM nie planuje budowy odrębnego monitoringu wizyjnego dla terenów zieleni – mówi Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej.

– Zakładamy, że po uruchomieniu systemu miejskiego monitoringu wizyjnego, poprawiającego bezpieczeństwo w Krakowie zgodnie z założeniami, będzie możliwość objęcia nim także niektórych terenów zieleni – dodaje.

Już nie tak ostatecznie Pawlik opowiada o nowych parkach, gdzie ZZM uwzględnia możliwość zamieszczenia monitoringu. – Mowa tu o parku Reduta i Zabłockim, gdzie została przewidziana infrastruktura przystosowana do transmisji obrazu z kamer systemu monitoringu wizyjnego, tak by jego uruchomienie nie wiązało się z negatywną ingerencją w teren zielony – stwierdza urzędnik.

Jak chronić parki?

Łukasz Pawlik przywołuje tutaj fragment programu „Bezpieczny Kraków”, w którym oprócz informacji na temat budowania wspólnot lokalnych i zawiązywania więzi nie tylko między ludźmi, ale również miejscami, pojawia się informacja dotycząca odpowiednio ukształtowanej infrastruktury.

W programie można przeczytać m.in. o tym, że „ (…) kładzie się nacisk na innowacyjne rozwiązania praktyczne w przestrzeni miejskiej, np. miejskie meble niemożliwe do zniszczenia, ściany z materiałów olefobowych zabezpieczających przed brudem i graffiti (…)”.

– Podsumowując, monitoring wizyjny traktowany jako element wielu innych działań zmierzających do budowy bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej może być pomocny w walce z niepożądanymi zachowaniami użytkowników tych terenów – uważa Łukasz Pawlik.

Straż miejska w swoich corocznych raportach zwraca uwagę na podjęte interwencje po tym, jak wykroczenia zauważyli operatorzy monitoringu. Przekrój spraw jest szeroki: w monitorach pojawiają się osoby zażywające narkotyki, złodzieje, dewianci seksualni, złodzieje, ale też ci, którzy wymagają interwencji medycznej. O tym, jak bardzo może pomóc w ustaleniu przestępcy monitoring, wszyscy przekonali się również przy okazji zatrzymania Rosjanina pracującego w Krakowie, który uszkodził 37 samochodów.

News will be here