Karta Krakowska spełniła swoje zadanie. 32 tys. nowych podatników

karta krakowska fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Urząd podsumował ubiegły rok podatkowy. W systemie pojawiło się 32 tys. nowych podatników, od których wpłynęło 90 mln zł do miejskiej kasy. Wiceprezydent zapewnia, że w głównej mierze jest to sukces Karty Krakowskiej.

– Rok 2019 był dużym sukcesem pod względem przyrostu liczby podatników. Taki wynik został wypracowany przede wszystkim dzięki Karcie Krakowskiej – mówił Bogusław Kośmider, wiceprezydent miasta na wczorajszej konferencji prasowej. Dodał, że w zeszłym roku udało się wyraźnie zwiększyć skalę rejestracji podatkowej cudzoziemców w Krakowie, co również wniosło dochody do budżetu.

Od 1 lipca 2018 roku do 31 sierpnia 2020 roku do programu Karty Krakowskiej przystąpiło blisko 260 tys. osób, z czego 32 tys. osób korzysta z niej, rozliczając w Krakowie podatek, nie będąc zameldowanym. Mieszkańcy zapisali kartę na 215 tys. nośnikach plastikowych i w 64,8 tys. przypadków korzystali z niej w wersji mobilnej.

Jeden z dwóch warunków musi być spełniony, aby mieszkaniec miasta mógł skorzystać z Karty Krakowskiej: zameldowanie na pobyt stały lub zmiana rezydencji podatkowej na urząd skarbowy w Krakowie.

PIT, czyli 30 proc. dochodów miasta

Liczba osób, które rozliczyły swój PIT za 2019 rok w Krakowie, wzrosła o 32,7 tys. (z uwzględnieniem zgonów). Od nowych podatników wpłynęło łącznie 90 mln zł do miejskiej kasy.

Dochód z podatku PIT w Krakowie stanowi 30 proc. udziału we wszystkich dochodach miasta (na koniec 2019 roku te wynosiły 1,786 mld zł). Podatek PIT za poprzedni rok zapłaciło prawie 650 tys. osób – to 5 proc. wzrost liczby podatników od 2018 roku.

Każda osoba, która odprowadziła pod Wawelem podatek PIT za 2019 rok, wniosła do budżetu średnio 2 750 zł.

Lepsze i gorsze dzielnice

Najwięcej podatników przybywa w dzielnicy XIII Podgórze, XIV Czyżyny i II Grzegórzki. – Te trzy dzielnice są pionierami rozwoju podatkowego w Krakowie, prawdopodobnie głównie ze względu na budowę osiedli mieszkaniowych – opisywał Bogusław Kośmider.

Najmniejszy przyrost podatników odnotowano w dzielnicy XVI Bieńczyce, XVIII Nowa Huta oraz XV Mistrzejowice.

– Na początku poprzedniej dekady startowaliśmy z poziomu 582 tys. podatników. Od tego czasu przyrosło ich ponad 70 tys. Kraków jest jednym z niewielu miast, które notuje tak duży przyrost podatników – podsumował wiceprezydent miasta.