Kibice Wisły nie kupią świątecznych prezentów w nowym sklepie

To tu powstaje sklep Wisły fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Od kilku tygodni wiadomo, że zapowiadane na koniec grudnia otwarcie Wiślackiego Świata w nowej odsłonie się opóźni. Kibicom pozostaje wizyta w małym kontenerze na parkingu lub zakupy online.

Brak sklepu z prawdziwego zdarzenia, gdzie można kupić koszulki i inne klubowe pamiątki, od lat był piętą achillesową Wisły. W listopadzie pełnoletniość osiągnął brzydki pawilon stojący na parkingu od strony ulicy Reymonta, postawiony w czasie prezesury Bogdana Basałaja.

Pod koniec maja Wisła pochwaliła się planami stworzenia Wiślackiego Świata – bo taką nazwę, w drodze konkursu, w 2003 roku otrzymał sklep – w nowym wymiarze. Z zapowiedzi wynikało, że w grudniu kibice będą mogli odwiedzić nowy sklep ze strefą kibica, utworzony w narożniku sektora D, gdzie dotąd można było kupować karnety i bilety.

„Prace projektowe oraz konsultacje trwające już od ponad pół roku miały pomóc w jak najlepszym dostosowaniu powierzchni do potrzeb sympatyków 13-krotnego mistrza Polski, a także dopasowaniu ich do najwyższych standardów, które charakteryzują europejskie kluby z topowych lig. Celem przyświecającym budowie nowego sklepu jest stworzenie reprezentatywnej przestrzeni, do której kibice z chęcią będą wracać, a turyści przyjeżdżający pod Wawel z ciekawością odwiedzać. Sklep wraz ze wspomnianą wcześniej strefą kibica powstanie na powierzchni ok. 700 m kwadratowych” – informował klub z ulicy Reymonta.

Problem z elementami wykończenia

Pod koniec września rzeczniczka Wisły zapewniała dziennikarza "Gazety Krakowskiej", że prace idą zgodnie z planem. – Wkrótce rozpocznie się etap wykończeniowy – mówiła Karolina Biedrzycka.

W listopadzie kibice przeczytali gorsze wieści o opoźnieniu, które wynika z przyczyn niezależnych od klubu. „Wiąże się z wykorzystaniem konkretnych elementów – w tym specjalistycznego sprzętu multimedialnego będącego kluczowym komponentem wykończenia – które aktualnie są niedostępne na polskim rynku. Czas sprowadzenia dedykowanych projektowi materiałów wpływa na kontynuację dalszych prac i spowalnia proces” – brzmiał komunikat klubu.

Duża pomoc Socios Wisła

Powstanie nowego sklepu jest dla klubu sporym wyzwaniem finansowym. Wisła może jednak liczyć na Socios, które przekazało na ten cel 350 tysięcy złotych, a kolejne 300 tysięcy dołoży na zakup pierwszego wyposażenia.

REKLAMA
REKLAMA

News will be here