Mieszkający pod Wawelem Łukasz Pieniążek (Printsport Racing) jest w tym roku jedynym reprezentantem Polski startującym w rajdowych mistrzostwach świata WRC-2. Za nim pierwsza odsłona rywalizacji. 28-latek zajął dziewiąte miejsce w 66. Rajdzie Szwecji, co dało mu dwa punkty w klasyfikacji generalnej. Pilotem Pieniążka jest urodzony w Krakowie Przemysław Mazur.
Dla Pieniążka to drugi sezon w klasie WRC-2. Rywalizuje w drugiej najwyższej kategorii w rajdach samochodowych. Kierowcy pokonują te same trasy co najlepsi zawodnicy WRC. W poprzednim sezonie Polak wystartował w siedmiu rajdach, zdobył 29 punktów i zajął 13. pozycję w klasyfikacji generalnej.
Wciąż się uczą
Nową kampanię mieszkający w Krakowie zawodnik rozpoczął od dziewiątego miejsca. W 66. Rajdzie Szwecji kierowca prowadzący Skodę Fabię R5 startował po raz pierwszy. – Konkurencja była bardzo silna, ale jest pewien niedosyt, bo chcieliśmy osiągnąć więcej. Liczyliśmy na miejsce w pierwszej piątce i osiągnięcie jak najlepszych czasów. Ale spokojnie, dopiero się uczymy i będziemy dalej „cisnąć” w kolejnych rundach – mówił Pieniążek, który uzyskał łączny czas 3:27:33.7.
Na wyniku Polaków zaważyły wydarzenia z piątkowych OS-ów. Najpierw wpadli w zaspę i stracili dziewięć minut. W wydostaniu się z pułapki pomogli im kibice. Wieczorem nie zdołali ukończyć odcinka w wymaganym limicie czasowym, co spowodowało, że została na nich nałożona dziesięciominutowa kara.
W klasie WRC-2 zwyciężył Japończyk Takamoto Katsuta (Ford Fiesta R5). W najwyższej klasie, WRC, najlepszy okazał się Belg Thierry Neuville (Hyundai i20 Coupe WRC). Niespodzianką jest odległa pozycja mistrza świata Francuza Sebastiena Ogiera (Ford Fiesta WRC), który ukończył rajd na 11. pozycji.
W tym roku Pieniążek chce wystartować w siedmiu rajdach. Kolejne zmagania na początku kwietnia w Rajdzie Kostaryki.
