Kładka Kazimierz-Ludwinów: ZIM robi kolejny krok

Wizualizacja kładki fot. Jarosław Naumczyk

Zarząd Inwestycji Miejskich zrobił kolejny krok w stronę budowy kładki łączącej Kazimierz z Ludwinowem. Kilka dni temu złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Urzędnicy podtrzymują zapewnienia, że chcą jeszcze w tym roku rozpocząć pierwsze prace, choć wiele będzie zależeć od wyników przetargu.

Zapowiadana od dawna kładka między Kazimierzem a Ludwinowem to jedna z problematycznych inwestycji, którą nowoutworzony Zarząd Inwestycji Miejskich przejął od ZIKiT. Musiał zacząć od aktualizacji dokumentów, które w międzyczasie zdążyły stracić ważność.

Potrzebne były też niewielkie zmiany w projekcie, ponieważ Bulwary Wiślane znalazły się w rejestrze zabytków. Trzeba więc było ograniczyć ingerencję w objęty ochroną mur i nieco przeprojektować układ chodników i ścieżek doprowadzających do kładki.

Sprawy idą do przodu. Kilka dni temu ZIM złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Postępowanie jeszcze nie zostało wszczęte, a od Wydziału Architektury będzie zależeć, czy będą jeszcze potrzebne jakieś uzupełnienia.

Ile to będzie kosztować?

Równocześnie ZIM aktualizuje kosztorys inwestorski. I to właśnie tutaj pojawia się największe zagrożenie dla realizacji całego zamierzenia. W prognozie finansowej zapisanych jest na ten cel 45 milionów złotych. Ale po pierwsze kosztorys został przygotowany już dawno temu, a po drugie – w większości przetargów w ostatnim czasie oferowana kwota przekracza założenia budżetu.

– Przetarg chcemy ogłosić możliwie szybko, w lecie. Tak, by jesienią można było wyłonić wykonawcę – zapowiada Jan Machowski, rzecznik prasowy ZIM.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto