Kluczowy zawodnik nie może grać. Wisła traci na boisku i w Pro Junior System

fot. Krzysztof Porębski

– Jest „maszyną” do gegenpressingu, gra szybko i odważnie – mówi trener Wisły o pomocniku Patryku Plewce. Nie zobaczymy go na murawie co najmniej w najbliższych trzech meczach.

Przed Wiślakami trzy spotkania w osiem dni. W sobotę o godzinie 20 podejmą Wartę Poznań, w środę pojadą do Lubina, a w następną sobotęzagrają u siebie z Cracovią. Peter Hyballa nie będzie mógł skorzystać z 21-letniego Patryka Plewki, który od dłuższego czasu ma problemy z nogą. Na początku uraz udało się tuszować i zawodnik wychodził na boisko po zażyciu środków przeciwbólowych. W dwóch ostatnich, przegranych meczach z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Rakowem Częstochowa zabrakło go już w kadrze, a zespół miał problemy z zabezpieczeniem środka pola. Rywale łatwo przechodzili z obrony do ataku i strzelali gole. David Muwator i Nikola Kuveljić nie byli w stanie zastąpić młodszego kolegi.

– Plewka od dwóch-trzech tygodni ma problemy z nogą. Wcześniej grał z bólem, brał tabletki. Zaczynamy go wdrażać w trening biegowy i może będzie dostępny na jeden z ostatnich meczów sezonu – mówi niemiecki szkoleniowiec.

Niespodzianka na plus

21-letni środkowy pomocnik był podstawowym zawodnikiem już u zwolnionego w grudniu trenera Artura Skowronka. Latem wrócił z wypożyczenia do drugoligowej drużyny, gdzie ograł się i nabrał doświadczenia. Dla wielu jego forma i pewne miejsce w składzie były dużą niespodzianką. Wcześniej dobre mecze przeplatał słabszymi, po jego błędach zespół tracił gole.

U Hyballi wystąpił w dziesięciu spotkaniach od początku do końca, zaliczył 45 minut przeciwko Stali Mielec. Od tego czasu nie oglądaliśmy go w grze, na czym Wisła sporo traci.

– Jest bardzo ważnym zawodnikiem, „maszyną” do gegenpressingu, gra szybko i odważnie – ocenia Hyballa.

Straty nie tylko na boisku

Wpływ Plewki na postawę zespołu, co przekłada się na wyniki, to jedna sprawa. Wystawiając go, Wisła spełniała również wymóg młodzieżowca (w tym sezonie musi grać co najmniej zawodnik z rocznika 1999 i młodszy), choć często nie był on jednynym piłkarzem spełniającym kryteria.

Nieobecność pomocnika to także zła wiadomość dla klubowych finansów, które można poprawić dzięki nagrodzie z Pro Junior System. To program, który ma zachęcać kluby do dawania szans młodym zawodnikom. W tym sezonie ekstraklasy zbiera się punkty za występy piłkarzy urodzonych w 2000 roku i młodszych. Biała Gwiazda jest aktualnie czwarta z 3290 punktami, a sam Plewka dołożył aż 1800.

W tym sezonie za pierwsze miejsce dostaje się 3 miliony złotych, za drugie - 2, za trzecie - 1,5, za czwarte – 1, a za piąte – 600 tysięcy złotych.