Koleje Małopolskie nagrodzone. Przyszłość zależy od remontów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Koleje Małopolskie zostały nagrodzone tytułem Lokomotywy „Rynku Kolejowego”. Docenione zostały dotychczasowy rozwój i plany spółki na przyszłość. Te drugie będą teraz jednak w dużej mierze uzależnione od zamknięć spowodowanych remontami.

– Docenione zostało nie tylko to, co już się w spółce dokonało, ale też to, jakie plany przedstawiamy na najbliższą i dalszą przyszłość. To pokazuje, że nasze działania są zauważane – komentuje wyróżnienie Grzegorz Stawowy, prezes Kolei Małopolskich.

Nagroda dla Kolei Małopolskich została przyznana w kategorii „Nowi przewoźnicy”. „Lokomotywy” są przyznawane co dwa lata, podczas Międzynarodowych Targów Kolejowych Trako. W pozostałych kategoriach nagradzane są też m.in. innowacje, udogodnienia dla pasażerów i promotorzy kolei.

Moglibyśmy więcej

Spółka pochwaliła się niedawno, że w sierpniu przewiozła prawie 509 tysięcy pasażerów, co oznacza trzeci miesiąc z przekroczeniem półmilionowego wyniku. – Gdyby nie zamknięcia kolejowe, po uruchomieniu linii do Skawiny bylibyśmy w stanie wozić nawet około miliona osób miesięcznie – deklaruje Stawowy. Mówi, że związane by to było m.in. z planowanym odzyskaniem linii do Sędziszowa i tym, że linia do Skawiny, według szacunków, może przynieść kolejnych ok. 200 tysięcy użytkowników.

Remont za remontem

Na razie jednak te plany stoją pod znakiem zapytania ze względu na trwające inwestycje na torach. Istnieje zagrożenie, że w związku z pracami między Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem nie będzie można na razie korzystać z nowowybudowanej łącznicy Zabłocie-Krzemionki, która jest warunkiem uruchomienia linii aglomeracyjnej do Skawiny. Nawet gdyby ten czarny scenariusz się nie spełnił, to i tak roboty wymuszają mniejszą częstotliwość kursów. Do tego wkrótce dojdzie przebudowa samej linii do Skawiny, co też spowoduje utrudnienia. Na linii do Wieliczki i Balic już wcześniej wprowadzono znaczące cięcia.

Jak mówi Grzegorz Stawowy, ostateczne decyzje mają dopiero zapaść. Niezależnie od tego, spółka poszukuje innych kierunków rozwoju, niezwiązanych bezpośrednio z obsługą Krakowa i jego najbliższych okolic. W niedzielę uruchamia zupełnie nowe połączenie do Jasła.

News will be here