Koleje Małopolskie w majówkę. Podsumowanie

fot. Krzysztof Kalinowski

337 osób skorzystało w majówkę z dodatkowych połączeń Kolei Małopolskich pomiędzy Krakowem i Zakopanem. Wojewódzki przewoźnik już teraz zapowiada, że takich świątecznych przewozów będzie dużo więcej.

Pociągi KMŁ kursowały na tej trasie tam i z powrotem 29 kwietnia i 3 maja. Dlatego z oferty mogli skorzystać także ci, którzy zdecydowali się na jednodniowy wypad w góry. Zachętą była też cena biletów. Normalny kosztował jedynie 14 złotych. Grzegorz Stawowy – prezes Kolei Małopolskich twierdzi, że taka frekwencja w składach KMŁ to relatywnie dobry wynik. – W taką pogodę ten wynik nie jest zły, ale nie jest imponujący. Ale korzyść jest inna. Mniej samochodów na Zakopiance. Myślę, że było ich o ok. 70 mniej niż zwykle – tłumaczy.

Świąteczne kursy na stałe?

Stawowy przekonuje, że majówkowe kursy na trasie Kraków – Zakopane – Kraków, to pierwsza odsłona dłuższego cyklu. – Chcemy też uruchomić kursy w Boże Ciało, w sierpniu i, być może, w Boże Narodzenie i w Sylwestra. To element większej całości – wylicza. Jak dodaje, póki co jest za wcześnie na ocenę ekonomiczną tych przejazdów. – Uruchomimy dodatkowe weekendowe kursy i pod koniec roku sprawdzimy, czy ma to sens. Moim zdaniem jest zainteresowanie przejazdami na południe. Czas przejazdu mamy dobry, nie optymalny, ale to już kwestia infrastruktury – podkreśla prezes KMŁ.

Koleje Małopolskie powstały w 2014 roku. Jej składy obsługują trasy Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, prowadzą także przewozy na trasie Kraków – Tarnów i Tarnów – Krynica. W 2016 roku z usług przewoźnika skorzystało 4,8 mln pasażerów. Władze spółki mają w planach odtworzenie połączenia do Skawiny i przejęcie od Przewozów Regionalnych linii do Miechowa i Sędziszowa.

News will be here