Jak właściciele i władze Wisły zamierzają budować drużynę na pierwszoligowe realia? Jakie wnioski wyciągnęli po pierwszym od 26 lat spadku z ekstraklasy? Jak po sportowej katastrofie zachowali się sponsorzy? Te pytania na pewno padną w pawilonie medialnym stadionu przy ulicy Reymonta 13 czerwca po godzinie 14. Odpowiedzi ciekawi są nie tylko dziennikarze, ale także kibice, którzy po ostatnim sezonie wciąż są rozgoryczeni i jednocześnie pełni obaw przed sezonem w I lidze.

Od kilku dni klub ogłasza przede wszystkim pożegnania z piłkarzami i trenerami, którym nie będzie płacił w nowym sezonie. W niedzielę z Wisłą oficjalnie rozstał się obrońca Michal Frydrych (został piłkarzem Banika Ostrawa), który pełnił funkcję kapitana i w niespełna dwa lata rozegrał 57 meczów (7 goli, 4 asysty), a także analityk Dominik Dyduła (w sztabie pierwszego zespołu od 2019 roku) i trener bramkarzy Maciej Kowal (przyszedł do klubu na początku 2021 roku). Kowala zastąpił dobrze znany przy Reymonta Artur Łaciak, który po odejściu w połowie 2020 roku najpierw znalazł angaż w Wiśle Płock, a ostatni rok spędził w drugoligowej Garbarni Kraków. Teraz Łaciak podpisał przy Reymonta roczny kontrakt.

W nowym sezonie w drużynie nie zobaczymy także Gieorgija Citaiszwilego, Mateja Hanouska, Jana Klimenta, Elvisa Manu, Marko Poletanovicia i Macieja Sadloka. Ta lista na pewno jeszcze się wydłuży...

Basha: Wspaniale jest tu wrócić

Umowy z Wisłą podpisali dotąd Jakub Niewiadomski z Lecha Poznań (lewy obrońca) i Vullnet Basha, środkowy pomocnik, który wraca do Krakowa po rocznej przerwie i bardzo nieudanej przygodzie w Grecji.

– Wspaniale jest tu wrócić i ponownie być częścią tego wielkiego klubu. To dla mnie naprawdę wiele znaczy i jestem bardzo szczęśliwy, że po roku przerwy dane mi będzie znów reprezentować Wisłę i przywdziać koszulkę z białą gwiazdą – powiedział 32-latek w rozmowie z oficjalną stroną internetową Wisły.

Minione rozgrywki środkowy pomocnik zakończył z zaledwie pięcioma występami. Powodem takiego stanu rzeczy były urazy, dlatego jego powrót do Wisły jest obarczony pewnym ryzykiem.

– Wiele rzeczy nie układało się po mojej myśli, miałem swoje problemy, przez co nie mogłem liczyć na regularną grę. Teraz jestem jednak w miejscu, w którym czuję się najlepiej, ze zdrowiem wszystko w porządku, dlatego wierzę, że na boisku będę mógł pokazywać się z jak najlepszej strony i pomagać drużynie – mówi. 

13 czerwca treningi w Myślenicach wznowią także piłkarze, który wrócili z wypożyczeń: Kamil Broda, Sławomir Chmiel, Kacper Duda, Daniel Hoyo-Kowalski, Hubert Sobol, Wiktor Szywacz i Krystian Wachowiak.