Kolejny rekord Karty Krakowskiej

Nie słabnie zainteresowanie Kartą Krakowską. Wnioski o wydanie dokumentu złożyło niemal 100 tys. krakowian. – Spodziewaliśmy się, że będzie spore zainteresowanie, ale to świadczy o tym, że krakowianie są świadomi tego, że taki program istnieje i że jest na tyle atrakcyjny, że warto złożyć wniosek – mówi Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.

By otrzymać kartę, nie trzeba być na stałe zameldowanym na terenie miasta. Wystarczy rozliczanie podatku dochodowego w jednym z krakowskich Urzędów Skarbowych. Wnioski o jej wydanie można składać zarówno drogą elektroniczną, do czego zachęca miejski przewoźnik, przekonując, że rejestracja zajmuje dosłownie kilka minut, jak i tradycyjną, w formie papierowego druku, który, wraz z pierwszą stroną PIT-u lub zaświadczeniem z Urzędu Skarbowego, można złożyć w jednym z trzydziestu punktów na terenie miasta.

Kraków docenia mieszkańców

Karta Krakowska jest ukłonem w stronę tych, którzy, opłacając podatki w mieście, przyczyniają się do jego rozwoju. Jej posiadanie wiąże się z licznymi przywilejami. To nie tylko 20-procentowe zniżki na zakup biletów okresowych miejskiej komunikacji, ale i tańsze usługi w kilkudziesięciu miejskich i komercyjnych instytucjach będących partnerami programu m.in. MOCAK-u, Parku Wodnego czy kawiarni Hard Rock Cafe. To tylko kilka propozycji, a lista partnerów wciąż się wydłuża.

Lista partnerów - kliknij


Grzechy młodości

Najwygodniej korzystać z Karty wgrywając ją na jeden z posiadanych nośników elektronicznych – Krakowską Kartę Miejską, legitymację studencką czy Małopolską Kartę Aglomeracyjną, także w formie mobilnej aplikacji. Korzystając z tych opcji, można być pewnym, że z dobrodziejstw programu skorzystamy najszybciej.

Jeżeli nie przeszkadza nam dodatkowy „plastik” w portfelu, możemy zwrócić się o jej wydanie w formie odrębnej karty, która zostanie dostarczona prosto do domu. Początkowo miasto miało pewne kłopoty z informowaniem o dostarczeniu Karty przez urzędowego kuriera. Mieszkańcy skarżyli się, że doręczyciel nie zostawiał awizo i po trzech nieskutecznych próbach doręczenia Karta trafiała do punktu obsługi przy ul. Podwale. Miasto szybko zareagowało na interwencje mieszkańców i zmieniło politykę doręczania. Teraz kurierzy nie tylko zostawią awizo, za każdym razem, gdy nie zastaną nas w domach, ale i będą pracować w bardziej przystępnych godzinach – od 15.30 do 20.00, a także w soboty od 8.00 do 20.00.

Papier wciąż w modzie

Od otwarcia systemu rejestracji do 7 września liczba złożonych wniosków otarła się o barierę stu tysięcy, było ich 99122, ale krakowian mogących skorzystać z ulgi jest znacznie więcej, bo we wnioskach można występować jednocześnie o przyznanie uprawnień dzieciom. W sumie uprawnienia uzyskało 114955 osób. Ku zaskoczeniu MPK, i pomimo licznych zachęt, krakowianie wciąż najchętniej występują o Kartę, posiłkując się papierowym formularzem. – Jest to dla nas zaskoczenie, bo wypełnienie wniosku drogą elektroniczną jest niesłychanie proste i nie wymaga pójścia do punktu i często – oczekiwania w kolejce – zastanawia się Marek Gancarczyk. Dla porównania, papierowych wniosków było 53431, zaś przesłanych drogą elektroniczną 45691, różnica niby niewielka, ale zauważalna. – To też świadczy o tym, że mieszkańcy dostrzegli wartość tego programu i nawet jak muszą wypełnić wniosek papierowo, i iść do punktu, to decydują się na to, bo warto – dodaje rzecznik MPK.

Wartość realizowanego przez miasto programu dostrzegli nie tylko mieszkańcy. Niewykluczone, że w ślady Krakowa pójdą też inne miasta. Wstępne zainteresowanie krakowskimi rozwiązaniami wyraziły już władze Płocka.

 

News will be here