Kolejny wyrok ws. kierowcy Ubera. Prezydent składa zażalenie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

We wtorek zapadł kolejny wyrok w sprawie kierowcy Ubera, który wykonywał przewóz osób bez licencji taksówkarskiej oraz bez założenia działalności gospodarczej. Decyzja sądu utwierdza urzędników w przekonaniu, że Prezydent Miasta Krakowa ma uprawnienie do występowania w charakterze oskarżyciela publicznego, a co za co za tym idzie, do ujawniania wykroczeń przeciwko porządkowi publicznemu. W związku z tym prezydent złożył zażalenie na wcześniejsze postanowienie.

Ubiegłotygodniowe postanowienie sądowe, które dotyczyło umorzenia postepowania o wykroczenie przeciwko kierowcy Ubera, jest jednym z siedmiu rozstrzygnięć sądowych, które zostały orzeczone przy udziale obwinionych kierowców i ich obrońców.

Zadowolenia z decyzji sądu rejonowego nie ukrywali przedstawiciele aplikacji, którzy uznali, że sąd przychylił się do ich interpretacji. – Cieszy nas, że krakowski sąd przychylił się do wniosku kierowcy korzystającego z aplikacji. Umorzenie sprawy wyraźnie wskazuje, że sąd podzielił opinie prawników, którzy wykazują, że kontrole prowadzone przez urzędników miejskich z Krakowa nie są zgodne z przepisami – poinformowało biuro prasowe Ubera.

„To tylko postanowienie”

Jak uważa Wiesław Szanduła z Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców UMK, choć interpretacja przedstawicieli Ubera nie jest przychylna urzędnikom, to orzeczenie nie jest wyrokiem, a jedynie postanowieniem. Nie jest to jednak jedyny argument urzędnika.

– Postanowienie to dotyczy tylko jednego kierowcy Ubera wskazanego we wniosku o ukaranie, a nie wszystkich kierowców tej organizacji przewozowej. Postanowienie to nie zamyka na wsze czasy sprawy tego kierowcy Ubera, a to dlatego, że dziś Prezydent Miasta Krakowa złożył zażalenie na to nieprawomocne postanowienie – informuje Wiesław Szanduła.

Dodaje też, że nawet w przypadku rozstrzygnięcia apelacyjnego korzystnego dla kierowcy Ubera ponowny wniosek o ukaranie kierowcy może skierować policja. Wszystko przez to, że nie było wyroku, tym bardziej uniewinniającego.

– Zatem oświadczenia przedstawicieli Ubera, że urzędnicy miejscy nie mają uprawnień do występowania przeciwko kierowcom korzystającym z aplikacji Uber, i że Ubera może kontrolować policja, nie prezydent miasta, są nieprawdziwe i mają tylko na celu wprowadzenie opinii publicznej w błąd – uważa przedstawiciel UMK.

News will be here