Na obwodnicę Krakowa powrócili oszuści, którzy pod pretekstem awarii samochodu zatrzymują kierowców i sprzedają im podrobione złoto. Komisariat autostradowy małopolskiej policji ostrzega zarówno przed samymi oszustwami, jak i przed zagrożeniem, które sprawcy powodują na drodze.
Jak dowiedzieliśmy się w komisariacie autostradowym, sprawcami są obywatele Rumunii, poruszający się samochodami dobrej klasy, m.in. marki Mercedes, Audi czy BMW. Stają na pasie awaryjnym autostrady w rejonie węzłów i zatrzymują kierowców symulując usterkę. Jeśli ktoś się zatrzyma, proszą np. o pieniądze na paliwo, a w zamian za pomoc ofiarują zegarki czy biżuterię z podrabianego złota.
Policjanci zwracają uwagę, że chodzi nie tylko o samo oszustwo, ale też o stwarzanie zagrożenia na autostradzie. Przestępcy nie używają trójkątów ostrzegawczych, nie zabezpieczają miejsca rzekomej awarii, a gdy tylko zobaczą samochody policji, natychmiast uciekają.
– Nie zatrzymuj się, tylko dzwoń. Będziemy interweniować – poleca na Facebooku komisariat autostradowy. Policjanci twierdzą, że to nie pierwszy raz, kiedy oszuści pojawiają się na krakowskim odcinku autostrady. Przez dłuższy czas problemu nie było, teraz pojawił się znowu.
