Koniec erotyki i przebierańców na Rynku Głównym?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na najbliższej sesji rady miasta po raz pierwszy zostanie przedstawiony projekt nowelizacji parku kulturowego dla obszaru Starego Miasta. Jeśli prawo się zmieni, zniknąć mają chodzące piwa, jaskrawe oświetlenie kamienic i działalność erotyczna prowadzona w kamienicach.

Prace nad ulepszeniem zasad funkcjonowania przedsiębiorców na Rynku Głównym oraz uliczkach przyległych trwały kilka lat. Urzędnicy od początku zapowiadali zmiany, ale tak do końca nie było wiadomo, w którą stronę pójdą. To, że przemysł erotyczny miał zostać wyeliminowany z historycznego centrum, nie było takie pewne. Teraz już wiemy, że magistrat przynajmniej spróbuje.

Nowych zapisów jest kilkanaście. Do tego pojawiają się definicje kilku nowych pojęć. Zmiany dotyczą m.in. reklam. W projekcie znajdziemy zakaz wywieszania takich, które są sprzeczne z moralnością publiczną. Do tego nie można umieszczać nośników reklamowych w bramach czy przejściach.

Z rynku i okolic zniknąć mają również przerośnięte maskotki, postacie z filmów czy chodzące browary. W znowelizowanym Parku Kulturowym Stare Miasto nie będzie miejsca dla przebierańców. Będą oni mogli co najwyżej „witać” nas przed wejściem do danego lokalu. Ale co ważne – jedynie w strojach związanych z tradycją krakowską.

Erotyka znika?

Urzędnicy chcą zakazać rozdawania ulotek, w których mogą znaleźć się „sprzeczne z moralnością publiczną informacje”. Nie będzie można również nagabywać do wzięcia udziału w danej imprezie, zakupu danego towaru czy oglądania pokazu pań na rurze. Innymi słowy, panie pod parasolkami będą działały nielegalnie.

Najważniejszy jest jednak inny zapis – „zakaz prowadzenia działalności usługowej o charakterze erotycznym w lokalu, w którym przedsiębiorca prowadzi działalność gastronomiczną, kulturalną lub rozrywkową”.

Kolorowe jarmarki

Koniec czeka również oświetlenie kamienic w innych niż biały kolorach. Światło nie będzie mogło błyskać ani zmieniać natężenia. Nie wolno będzie reklamować się za pomocą LED-ów, urządzeń nagłaśniających oraz monitorów. Witryny będą mogły być podświetlone jedynie stałym, białym światłem.

Zmianami nie będą zachwyceni sprzedawcy bez stałego miejsca do handlu. Wprowadzony zostanie zakaz sprzedaży z ręki. Kupczyć nie będzie można również w bramach, przejściach i przejazdach do budynków poza istniejącymi pomieszczeniami do tego przeznaczonymi.

Wątpliwości

–  Przestrzeń publiczna w rejonie Rynku nie powinna wyglądać tak jak teraz. Mam jednak wątpliwości, czy wszystkie zapisy są zgodne z zapisami prawa wyższego rzędu. Jeśli tak nie jest, to taka sztuka dla sztuki jest psuciem prawa – komentuje Andrzej Hawaranek, przewodniczący klubu PO w radzie miasta. – Podobnie uważam o zakazie handlu m.in. w przejściach budynków, bo przecież to integralna część budynku. Na jakiej podstawie będziemy to egzekwować? – dodaje radny.

Według Grzegorza Stawowego kluby tak szybko nie znikną. – Zakładam, że mają wieloletnie umowy wynajmu. Wiem, że część właścicieli nie jest zadowolona z tego, komu wydzierżawili przestrzeń, ale sami do końca tego nie wiedzieli. Ważne jest jednak to, że prawo miejscowe nie unieważni umowy cywilno-prawnej. Te zapisy mogą chronić najwyżej przed powstaniem kolejnych tego typu lokalów – twierdzi szef komisji planowania przestrzennego i ochrony środowiska RMK.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here