Koniec prowizorki w schronisku

W schronisku przy ul. Rybnej fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Schronisko dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej doczeka się dwóch niezbędnych inwestycji czekających na realizację od lat. Przebudowane zostaną pomieszczenia lecznicy i instalacja grzewcza.

Na granicy wytrzymałości

– Te inwestycje są dla nas kluczowe – mówi Szymon Ziemka, zastępca kierownika schroniska. Tłumaczy, że instalacja grzewcza jest już na granicy niezdolności do pracy. – Jeden z pieców już teraz działa na pół gwizdka, a serwisant nie pozostawił nam wątpliwości, że tym razem nie pomoże żadna wymiana części.

Schronisko chce wymienić obecną instalację olejową na gazową z nowymi piecami, rurami i grzejnikami. Niezbędna jest też przebudowa pomieszczeń lecznicy. Obecnie są to po prostu kontenery dostawione do budynku kilkanaście lat temu. – Założenie było takie, że to prowizoryczne rozwiązanie, które będzie służyło nie więcej niż trzy lata – mówi Ziemka.

Eksploatowane już przez tyle lat kontenery są w bardzo złym stanie. Podłoga jest przeżarta i tworzą się w niej dziury, czasem nawet na wylot. – Na wakacjach jeden z psów mógł sobie spokojnie wystawiać głowę na zewnątrz – opowiada kierownik.

Tony karmy rocznie

Środki na przeprowadzenie tych inwestycji znalazły się w tegorocznym budżecie miasta. Przeznaczono na ten cel 750 tysięcy złotych. Dla bieżącego utrzymania schroniska, oprócz stałego finansowania ze strony miasta i Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, niezwykle istotne są dary od mieszkańców i instytucji. – Jesteśmy hojnie wspierani przez darczyńców. Samego jedzenia dostajemy kilkadziesiąt ton rocznie – mówi Ziemka. A potrzeby są duże, ponieważ w schronisku przebywa 350 psów i około 60 kotów.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Zwierzyniec