10 grudnia w Starym Teatrze odbył się kolejny spektakl „Wesele” w reż. Jana Klaty. Po jego zakończeniu aktorzy wnieśli na scenę plakaty, na których widniał napis „Konstytucja”.
Informację o proteście aktorów przekazał za pośrednictwem Twittera polityk PO, Bartosz Arłukowicz. – Nie macie siły walczyć? To patrzcie! Wesele. Klata Teatr Stary. Kraków. Młodzi i starzy. Walenie kosami w deski teatru. Łzy w oczach aktorów i naszych. Burza braw. I potem cisza. Absolutna – napisał Arłukowicz.
W kolejnym wpisie dodał: „Dymna. Peszek. I ci młodzi. Nie znam ich nazwisk. Płakali na scenie. Zatrzymało mi się serce w tej ciszy absolutnej”.
Nie macie siły walczyć? To patrzcie! Wesele. Klata Teatr Stary. Kraków. Młodzi i starzy. Walenie kosami w deski teatru. Łzy w oczach aktorów i naszych. Burza braw. I potem cisza. Absolutna. pic.twitter.com/AF2lSOXEf3
— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) 10 grudnia 2017
Nowy dyrektor, wielka burza
Przypomnijmy, że w maju 2017 roku Jan Klata, reżyser „Wesela”, nie wygrał konkursu na stanowisko dyrektora Narodowego Starego Teatru. Komisja konkursowa rekomendowała na to stanowisko Marka Mikosa, krytyka teatralnego, który pełni tę funkcję oficjalnie od 1 września 2017 roku. Decyzja ministra kultury Piotra Glińskiego wywołała burzę w środowisku teatralnym. Publiczność również wyraziła swój sprzeciw, organizując protesty pod siedzibą placówki, m.in. Kwiaty pod Stary.
Zdezorientowani sytuacją byli również aktorzy narodowej sceny. Po wrześniowej konferencji inaugurującej sezon pod przewodnictwem nowego dyrektora stwierdzili, że w jej trakcie usłyszeli o rzeczach, które nie padły na spotkaniu z dyrektorem.
– Usłyszeliśmy je po raz pierwszy, dostaliśmy zaproszenie na konferencję, ale godzinę wcześniej mieliśmy spotkanie z dyrektorem Mikosem. Wiadomości podawane w czasie spotkania z aktorami nie zawsze pokrywały się z tym, co na konferencji. Dzisiaj mamy podobną sytuację, a prawdziwy chaos powstaje wobec zaproponowanych idei i zaproponowania na ich realizację środków w tym miejscu – powiedział aktor Radosław Krzyżowski.
