Kossakówka - „widok żałosny, weranda bliska śmierci”? SKOZK odpowiada

Kossakówka (archiwum) fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
„Obraz nędzy i rozpaczy” – taki wpis dotyczący Kossakówki pojawił się ostatnio na Facebooku. SKOZK postanowił odnieść się do całej sprawy.

„A jednak obraz nędzy i rozpaczy. Czyż nie widzieliśmy już takiej Kossakówki w 2015? Potem remont. Rok później - podobne zdjęcie. Potem kolejny remonty. 2017, 2018 - widok dalej ten sam. Najbardziej zmienia się chyba odcień niebieskiej 'szarfy' zwisającej z okna pokoju Madzi Samozwaniec... inny w blasku słońca, inny w kroplach deszczu ... Widok żałosny, weranda bliska śmierci...Czy to nie najwyższy czas żeby władze Krakowa w końcu zadziałały?! ...bo na "postęp" w prywatnej inicjatywie to chyba raczej duch Kossaków nie ma co liczyć” – czytamy na Facebooku. Post został udostępniony ponad 700 razy.

Kolejne dyskusje

Dlaczego Kossakówka popadła w ruinę? Dworek przez lata miał liczne grono właścicieli, co utrudniało przeprowadzenie remontu. Teraz, kiedy na nowo wybuchła dyskusja co do stanu dworku, Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa postanowił zabrać głos w sprawie.

W 2011 roku członkowie SKOZK brali udział w kontroli stanu budynku, przeprowadzonej przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wówczas okazało się, że znajduje się on w stanie poważnego zagrożenia konstrukcyjnego.

– Widoczne były spękania ścian nośnych i ich odchylenia od pionu, a przybudówki były odspojone od głównej bryły budynku. Zły stan techniczny i estetyczny udostępnionych w toku kontroli pomieszczeń oraz stan stolarki okiennej w budynku wskazywał na niedokonywanie od co najmniej kilkudziesięciu lat napraw i remontów – czytamy w oświadczeniu.

Po kolei

W latach 2013 i 2015-2018 SKOZK przyznał właścicielom budynku fundusze na konieczne prace remontowe. Komitet informuje, że ci „prawidłowo wykonali objęte dofinansowaniem zadania i terminowo rozliczyli otrzymane środki”.

– Kolejność celów, na jakie SKOZK przyznawał środki, wynikała z oceny stanu technicznego budynku – czytamy.

Beneficjent sporządził w 2013 roku niezbędną ekspertyzę konstrukcyjną. Po uzyskaniu potrzebnych pozwoleń konserwatorskich i budowlanych, w latach 2015 – 2018 wzmocnił konstrukcyjnie budynek – podbił fundamenty, wymienił dach i stropy nad piętrem oraz nad jednym z pomieszczeń parteru. Wszystkie wspomniane prace, poza wymianą dachu, były zatem prowadzone wewnątrz obiektu lub przy jego strukturze nośnej.

– Wykonano także kompleksowe badania konserwatorskie budynku niezbędne do określenia dalszego kierunku prac oraz rozpoczęto remont piwnic połączony z ich dostosowaniem do podłączenia budynku do niskoemisyjnych źródeł energii – podkreśla SKOZK.

Do końca 2020 remont elewacji?

SKOZK zaznacza, że udzielił również właścicielom przyrzeczenia dofinansowania prac na lata 2019 i 2020 w wysokości ponad 180 tys. zł (co stanowi 30 proc. planowanych kosztów prac). Dzięki tej dotacji właściciele do końca 2020 roku mają doprowadzić do końca remont piwnic, jak i wykonać konserwatorki remont elewacji budynku.

W rozmowie z Radiem Kraków, właściciel Kossakówki powiedział, że „na zewnątrz budynku nic się nie dzieje, bo władze miasta odmówiły kolejnej dotacji, za którą chciał wykonać elewację”.

Jak podaje Dziennik Polski, miasto wspierało remont dworku w latach 2015 – 2017 kwotą w wysokości 300 tys. zł (trzy transze). W ubiegłym roku właściciele nie otrzymali wsparcia ze względu na braki formalne w złożonym wniosku.

News will be here