Kradzież dwóch butelek alkoholu będzie go kosztować 20 tys. zł

fot. Pixabay.com

W nocy z soboty na niedzielę mężczyzna włamał się do jednego z krakowskich hipermarketów, skąd ukradł dwie butelki alkoholu o łącznej wartości 200 złotych. Po kradzieży poszedł na przystanek, wypił część trunku i zasnął. Tam zatrzymali go policjanci.

Złodziejem okazał się 34-letni mieszkaniec Stalowej Woli. By dostać się do sklepu, musiał wyłamać specjalistyczne drzwi, które kosztowały 20 tysięcy złotych. – Był tak pewny siebie, że po kradzieży udał się na pobliski przystanek MPK,  gdzie wypił część skradzionego alkoholu i smacznie zasnął. Stan upojenia był tak duży, że policjanci musieli budzić zaskoczonego włamywacza – informuje sierż. Anna Zbroja-Zagórska z małopolskiej policji.

Policjanci dobrze znają mężczyznę, bo był już karany za inne przestępstwa. Za kradzież z włamaniem grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Musi też zwrócić skradzione rzeczy i pokryć koszt zakupu nowych drzwi.

News will be here