Kraków. Mieszkania droższe o 20%

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wzrost cen mieszkań w połączeniu z podwyżkami stóp procentowych powoduje, że zdecydowanie trudniej jest dziś kupić mieszkanie niż jeszcze rok temu. Jeśli ktoś chce kupić 50 mkw. w Krakowie i ma 20 proc. wkładu własnego, musi pożyczyć aż o 71 600 zł więcej niż przed rokiem, gdyż cena mieszkania wzrosła o 19,6 proc. – wyjaśniają analitycy Expander Advisors.

W październiku ceny mieszkań w większości miast wciąż rosły. W porównaniu z sytuacją przed rokiem rata kredytu na 50-metrowe mieszkanie wzrosła średnio o 404 zł. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że miesięczne tempo wzrostu cen mieszkań (0,8% m/m) było wolniejsze niż w sierpniu (1,1%) czy wrześniu (1,9% m/m).

– Spadki w porównaniu z wrześniem odnotowaliśmy tylko w 6 z 17 miast. Co ciekawe w tej grupie pojawiła się Warszawa, gdzie ceny spadły co prawda minimalnie (-0,2% m/m), ale zdarzyło się to po raz pierwszy od grudnia 2020 roku. Symptomów spowolnienia na rynku jest więc niewiele – mówi Jarosław Sadowski, analityk Expander Advisors.

– Rynek nieruchomości zwykle reaguje na podwyżki stóp procentowych z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Na rynku kredytów hipotecznych uwagę zwraca spadek marż oraz wzrost zainteresowania ofertami ze stałym oprocentowaniem – zaznacza Anton Bubiel, rentier.io.

Ceny wyższe o 16%

W porównaniu do sytuacji przed rokiem ceny mieszkań w analizowanych przez nas miastach wzrosły średnio o 16 proc. Choć takie ujęcie zmian jest najbardziej spektakularne, to w najbliższym czasie warto zwracać uwagę na zmiany w ujęciu miesięcznym oraz kwartalnym. Tu najszybciej będzie można zaobserwować, jakie zmiany wywołują podwyżki stóp procentowych.

Wzrost cen mieszkań w połączeniu z podwyżkami stóp procentowych powoduje, że zdecydowanie trudniej jest dziś kupić mieszkanie niż jeszcze rok temu. Dla przykładu załóżmy, że ktoś chce kupić 50 mkw. w Krakowie i ma 20 proc. wkładu własnego. Po pierwsze musi pożyczyć aż o 71 600 zł więcej niż przed rokiem, gdyż cena mieszkania wzrosła o 19,6 proc. Dodatkowo oprocentowanie kredytu wzrosło z 2,49% do 3,75%. Rata wzrośnie więc aż o 609 zł (z 1 638 zł do 2 248 zł). Gdyby natomiast stopy procentowe wzrosły jeszcze bardziej, to przy obecnych cenach rata byłaby aż o 935 zł wyższa niż w październiku 2020 roku – przedstawiają analitycy Expandera.

– Raty rosną również tym, którzy kupili mieszkania przed rokiem czy wcześniej. Wzrost jest tam jednak zdecydowanie mniejszy, gdyż na takie samo mieszkanie pożyczyli dużo mniejszą kwotę – dodaje Jarosław Sadowski.

Ceny mieszkań w październiku 2021
Ceny mieszkań w październiku 2021

Co dalej z cenami mieszkań?

Im mocniej wzrosną stopy procentowe, tym większe prawdopodobieństwo spadku cen mieszkań. Z jednej strony oznacza to bowiem droższe i trudniej dostępne kredyty. Z drugiej inwestorzy mogą nagle odkryć, że gdzieś indziej mogą zarobić lepiej niż na mieszkaniach i zacząć je sprzedawać.

Dużo będzie też zależało od tego, jak bardzo wyhamuje gospodarka. Na ceny mieszkań ma bowiem wpływ także to jaki jest poziom wynagrodzeń i jakie jest bezrobocie. Gdy ludzie boją się utraty pracy, to nie zaciągają kredytów na 20 lat. W takiej sytuacji spada popyt, a wraz z nim ceny. Znaczenie ma również poziom inflacji. Jeśli będzie ona utrzymywała się na tak wysokim poziomie, to wciąż będzie zachęcała do masowego inwestowania w mieszkania jako ochrony oszczędności przed utratą wartości.

– Obecnie trudno jeszcze prognozować co będzie się działo z cenami mieszkań. Nie wiadomo bowiem, jak zmienią się wymienione wyżej elementy. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby ceny dalej rosły tak szybko, jak dotychczas. Taki scenariusz można sobie wyobrazić jedynie w przypadku utrzymywanie się bardzo wysokiej inflacji – podsumowują analitycy.