148 hektarów obszarów leśnych uzyska ochronę – na środowej sesji rady miasta przeszła uchwała o uznanie za ochronne lasów położonych na terenie Krakowa. Co oznacza to w praktyce?
– Projekt uchwały obejmuje uznanie lasów za ochronnych w trzech wariantach: pierwszy dotyczy terenów zadrzewionych, które są uznawane za lasy i stanowią własność miasta, drugi wiąże się z terenami Skarbu Państwa znajdującymi się w Krakowie oraz trzeci - myślę, że najbardziej znaczący - to tereny stanowiące własność osób fizycznych, czyli tereny prywatne – wymienia Jarosław Tabor z Zarządu Zieleni Miejskiej oraz tłumaczy, że miasto uchwałą chce otworzyć drogę do tego, aby lasy te prawnie mogły podlegać gospodarce leśnej oraz ustawie o lasach, konsekwencją czego będzie ich pełna ochrona, której nie gwarantują same plany zagospodarowania przestrzennego.
„Interes przyrody”
– To jest zabezpieczenie interesów przyrody, aby te miejsca, które fizycznie stanowią wartość lasu i są za niego uznawane, faktycznie się nim stały. Później tereny takie nie mogą podlegać zabudowie, a drzewa na ich obszarze nie zostaną tak łatwo wycięte – zaznacza Tabor oraz dodaje, że ewentualna wycinka jest prowadzona w oparciu o stosowne pozwolenia, a usunięta zieleń - sukcesywnie uzupełniana nowymi nasadzeniami.
– Zarząd Zielni Miejskiej będzie dbał o zagospodarowanie lasów ochronnych pod kątem ich utrzymania, ze szczególnym uwzględnieniem funkcji, dla których zostały uznane za ochronne – podaje krakowski magistrat. ZZM zajmie się m.in. przebudową składu gatunkowego i budowy drzewostanu, zadba o żywotność drzew, a także ich walory estetyczno-krajobrazowe.
Dzięki uchwale 148 hektarów obszarów leśnych, leżących w 51 okręgach ewidencyjnych, uzyska ochronę. To krakowskie lasy położone m.in. w dzielnicach: Prądnik Biały, Dębniki i Łagiewniki-Borek Fałęcki.
Zielona praktyka
Uchwała rady miasta jest dopiero wstępnym punktem do uznania lasów za ochronne, w szczególności tych, które stanowią własność osób fizycznych. – Dopiero po uchwale rady miasta, ZZM będzie mógł wydać decyzje administracyjne o objęciu tych lasów ochronnych, a od niej właściciel może się odwołać, co może przedłużyć całą procedurę – przyznaje Jarosław Tabor z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.