Krakowskie magazyny wypadają blado

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Mimo iż w minionym roku na krakowskim rynku magazynowym oddano do użytku 20,3 tys. mkw. powierzchni, nasz region na tle innych krajowych okręgów nadal wypada słabo. Wszystko przez ograniczony dostęp do gruntów inwestycyjnych oraz lokalny charakter rynku. Niezmiennie w zestawieniu najlepiej wypada Warszawa oraz Górny Śląsk.

Cała powierzchnia oddana w ubiegłym roku w Krakowie powstała w ramach trzech projektów. Dzięki nowym przestrzeniom zasoby powierzchni magazynowych w naszym mieście osiągnęły poziom 212,6 tys. mkw. Obecnie w budowie znajduje się też kolejny etap Centrum Logistycznego Kraków-Kokotów. Powiększy on krakowskie zasoby o 13,7 tys. mkw. powierzchni.

Przoduje Warszawa, Górny Śląsk i Poznań

Mimo wzrostu, jaki osiągnął rynek krakowski, na tle innych regionów Polski wypadamy blado. Warszawa zakończyła ubiegły rok z wynikiem 2,86 mln mkw. Aktualnie w stolicy budowane jest ponad 200 tys. mkw. kolejnej powierzchni magazynowej. Zmalał też poziom pustostanów. Obecnie niewynajęte pozostaje jedynie 6,7% powierzchni.

Dobrym wynikiem może pochwalić się też Górny Śląsk, który jest drugim co do wielkości rynkiem magazynowym w Polsce. Na koniec 2015 roku jego wielkość wynosiła 1,75 mln mkw. Obecnie w budowie pozostaje osiem projektów o łącznej powierzchni blisko 100 tys. mkw.

Rejon krakowski wyprzedzają też Poznań-1,38 mln mkw., Wrocław 1,28 mln mkw., region łódzki -1,16 mln mkw. i Trójmiasto 314,3 tys. mkw.

Ograniczony dostęp do gruntów

Jak ocenia Dominika Jędrak, dyrektor działu doradztwa i badań rynku w Colliers International, krakowski rynek magazynowy rozwija się znacznie wolniej niż inne lokalne rynki. Przyczyną jest ukształtowanie terenu i słabe zainteresowanie powierzchniami magazynowymi.

– Rozwój rynku krakowskiego postępuje znacznie wolniej, wynika to m.in. z położenia, ograniczonej dostępności gruntów inwestycyjnych, ukształtowania terenu, ale również a może nawet przede wszystkim z jego lokalnego charakteru, a zatem i ograniczonego popytu – komentuje Dominika Jędrak.

Ceny odstraszają najemców

Wojciech Dachniewski z działu powierzchni przemysłowych i magazynowych Cushman & Wakefield uważa, że sytuację krakowskiego rynku magazynowego utrudnia sąsiedztwo Górnego Śląska. Niewiele powierzchni to też wyższe ceny, które odstraszają potencjalnych najemców.

– Jedną z przyczyn wyższych stawek w Krakowie są ograniczone możliwości pozyskania gruntów z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę przemysłowo-magazynową – wyjaśnia Wojciech Dachniewski.

News will be here