Krótszym autobusem przez Prądnik. Wszyscy się boją, że zabraknie miejsca

Już niedługo na linii 115 zaczną kursować najkrótsze, 8,5-metrowe autobusy. Chce tego MPK, argumentując, że 12-metrowe pojazdy mają trudności z pokonywaniem zakrętów na osiedlowych uliczkach. Teraz więc jeden problem zostanie zastąpiony drugim: zbyt małą ilością miejsca w autobusach bardzo popularnej linii. ZIKiT proponuje dwa rozwiązania.

Linia 115 kursuje z przystanku Dworzec Główny Wschód przez al. 29 Listopada i ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej do Witkowic. Wkrótce szykują się na niej spore zmiany, o które wnioskowało MPK, argumentując to zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu. Chodzi o dwa zakręty na ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej, z których pokonaniem mają problem standardowe 12-metrowe autobusy.

– Szczególnie pokonanie zakrętu położonego bliżej al. 29 Listopada stwarza zagrożenie zarówno dla pasażerów autobusów, jak i innych uczestników ruchu. Z jednej strony autobus w niekorzystnej sytuacji musi wjechać na chodnik, natomiast z drugiej strony może zahaczyć lusterkiem o drewniany słup – czytamy w piśmie wysłanym przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu do rady dzielnicy.

Dwie propozycje

ZIKiT poprosił dzielnicę o pilne wyrażenie opinii o dwóch proponowanych rozwiązaniach tego problemu. To jednak wybór mniejszego zła, ponieważ w obydwu wersjach chodzi o skierowanie na tę linię krótkich, 8,5-metrowych autobusów. Ponieważ są spore obawy, że małe pojazdy nie pomieszczą wszystkich zainteresowanych, jedną z propozycji jest to, by linia 115 została przyspieszona i tym samym omijała część przystanków. Na al. 29 Listopada autobus zatrzymywałby się tylko na przystankach „Kuźnica Kołłątajowska” i „Opolska Estakada”, pomijając m.in. ten przy Uniwersytecie Rolniczym. Druga propozycja to duża zmiana trasy „115-tki” – tak, by z Witkowic jechała bez zmian do estakady na Opolskiej, po czym skręcała w ulicę Lublańską i przez Młyńską, Pilotów i Ułanów dojeżdżała do Tauron Areny.

Mieszkańcy nie mają wątpliwości

Już sama perspektywa wsiadania do krótkich autobusów wzbudziła sporo emocji wśród mieszkańców osiedla. W internetowej ankiecie wynik jest jednak zupełnie jednoznaczny: liczba osób popierających przyspieszenie linii około dwudziestokrotnie przekracza liczbę zwolenników zmiany trasy. Za taką wersją opowie się więc również rada dzielnicy.

– Sami mieliśmy poczucie, że to jest lepsze rozwiązanie. Ankieta i dyskusja mieszkańców jest tego potwierdzeniem, choć trzeba wybrać między dwoma złymi wariantami – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Jakub Kosek, przewodniczący Rady Dzielnicy IV Prądnik Biały. – Mam pewną obawę, czy ta liczba kursów, która jest obecnie, wystarczy. ZIKiT twierdzi, że tak, ale my w uchwale zapewne dodamy to, że prosimy jednak o zwiększenie częstotliwości – zapowiada.

Komentuje przy tym, że argument MPK o trudnościach z przejazdem pojawiał się od dawna i nie należy interpretować planowanych zmian jako „zemsty” ZIKiT za sprzeciw mieszkańców wobec pomysłu „wyprostowania” ulicy Kuźnicy Kołłątajowskiej kosztem terenów zielonych przy blokach.

Jak najszybciej

ZIKiT nie podaje dokładnej daty wprowadzenia zmian, daje jednak do zrozumienia, że sprawa jest pilna. – Zmiany wprowadzimy niezwłocznie po otrzymaniu opinii od rady dzielnicy – mówi Piotr Hamarnik z biura prasowego miejskiej jednostki. – Gdybyśmy zmienili ten tabor na mniejszy, a nie zmienili przebiegu ani listy przystanków, to obawiamy się, że nawet przy dołożeniu kursów autobusy jeździłyby przepełnione – tłumaczy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Biały