Kurtyna Siemiradzkiego w ogniu badań

Kurtyna Siemiradzkiego fot. Bartosz Cygan/Teatr im. J. Słowackiego

Kurtyna Siemiradzkiego pod lupą specjalistów. W Teatrze im. J. Słowackiego rozpoczęły się badania tego monumentalnego malowidła. Po ich zakończeniu, w planach jest również konserwacja. Wiadomo już, że stan dzieła jest dobry – potrzebuje jednak oczyszczenia.

Najsłynniejsza teatralna kurtyna najpierw zostanie poddana badaniom, a później konserwacji. Mowa o kurtynie Siemiradzkiego w Teatrze im. J. Słowackiego. To obraz na blejtramie, który podjeżdżając do góry nie zwija się.

– Kurtyna była zdjęta tylko raz – w czasie okupacji. Poza tym nigdy nie opuszczała teatru. Rozmowy na temat konserwacji prowadzimy z Akademią Sztuk Pięknych. Konserwacja nie musi być przeprowadzona natychmiast, ponieważ dzieło jest zachowane w dobrym stanie. Jednak ze względu na nalot i kurz, który osiadł na niej przez lata, wymaga wyczyszczenia – mówi Krzysztof Głuchowski, dyrektor teatru im. J. Słowackiego.

Co się kryje pod spodem?

Jednak nim rozpoczną się prace zabezpieczające dzieło na kolejne 100 lat, przez najbliższe dwa tygodnie będą prowadzone badania. Specjaliści z Muzeum Narodowego w Krakowie wezmą pod lupę – i to dosłownie – monumentalne malowidło.

– Obraz Siemiradzkiego będzie poddany badaniom klasycznym. Mam tutaj na myśli fotografię w świetle, ultrafiolecie i podczerwieni. Jeśli chodzi o rentgen, są pewne ograniczenia, prześwietlone zostaną wybrane przez konserwatorów fragmenty. Dzięki promieniom X sprawdzimy, czy coś kryje się pod spodem – zaznacza Janusz Czop, główny konserwator MNK.

Jak dodają konserwatorki dzieła, Dominka Sarkowicz i Marzena Sieklucka, sensacji raczej się nie spodziewają.

– Sprawdzimy, czy podczas tworzenia obrazu, Siemiradzki miał pomocników. Po zakończonych badaniach czeka nas sporo pracy z analizą i opracowaniem dokumentacji. Kiedy już zbadamy obraz na miejscu, czekają nas badania w laboratorium. Pobierzemy mikropróbki, które pozwolą na doprecyzowanie wyników. I zapewne dowiemy się jeszcze więcej – zaznaczają.

Podkreślają, że dzięki otrzymanemu składowi pierwiastkowemu dzieła, będą mogły sprawdzić, jakie pigmenty zostały użyte do jego powstania i jak Siemiradzki je łączył.

Trochę historii

Henryk Siemiradzki namalował kurtynę pod koniec XIX wieku. Władze Krakowa zwróciły się do malarza ze względu na to, że konkurs na jej stworzenie okazał się mało satysfakcjonujący. Wzięli w nim również udział m.in. Stanisław Wyspiański czy Józef Mehoffer. Malowidło prezentuje Natchnienie, Piękno i Prawdę – poniżej znajdują się natomiast Komedia z błaznem, Tragedia, Furie, Występek, Widma i Zbrodnia.

– Kurtyna po raz pierwszy została zaprezentowana w teatrze 18 kwietnia 1894 roku. Powstawała w Rzymie przez prawie 1,5 roku – opowiada Bartłomiej Oskarbski, przewodnik w Teatrze im. J. Słowackiego.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto