Im bliżej wyborów, tym sytuacja w radzie miasta stają się gorętsza. Po dwóch transferach radnych Platformy Obywatelskiej do Prawa i Sprawiedliwości, klub prezydencki i radni PO mogą obawiać się o przyszłość koalicji rządzącej. Tymczasem pojawiaj się kolejne doniesienia o samorządowcach, którzy rozważają zmianę barw w mieście.
Anna Prokop-Staszecka jest radną klubu Przyjazny Kraków i dyrektorem wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II. Niedawno pojawiły się pogłoski, jakoby miałaby przejść do Prawa i Sprawiedliwości. – Na pewno rozmawiają z radną i chcą ją „przekupić” – mówi osoba związana z radą miasta.
Prokop-Staszecka jednak oficjalnie zaprzecza i nazywa te informacje plotkami. – Nigdy w życiu nie przejdę do innego ugrupowania. Jestem na to za stara – dementuje te pogłoski radna miejska. Zdaniem niektórych osób znających temat, radna miała postawić warunek – albo zostanie przewodniczącą rady miasta, albo odchodzi do PiS-u.
– Od pana się tego dowiaduję. Nie wiedziałem, że jestem aż tak ważna – stwierdziła radna Prokop-Staszecka.