Łącznica gotowa w trzech czwartych. Na Krzemionkach budują nietypowy przystanek [ZDJĘCIA]

Tu powstaną schody prowadzące na peron między estakadami fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na estakadach łącznicy Zabłocie-Krzemionki trwają już przygotowania do położenia torów. Prace koncentrują się teraz na obydwu przystankach kolejowych, gdzie znajdą się pomieszczenia z kasami i poczekalniami. Firma Budimex ocenia, że obiekt jest gotowy w trzech czwartych.

– Przed nami przede wszystkim roboty wykończeniowe. Na estakadach będziemy montować tor kolejowy. W tym momencie od strony Zabłocia jest układana mata antywibracyjna i sypany jest tłuczeń. Posuwamy się sukcesywnie w kierunku Krzemionek - mówi Tomasz Wójcik z firmy Budimex, kierownik budowy.

Na estakadach widać już też słupy, pomiędzy którymi zamontowane zostaną ekrany akustyczne. Dopiero wtedy będzie można zobaczyć, jak ostatecznie będzie wyglądać łącznica. Kolej zapewnia, że żadne prace wymagające większych utrudnień w ruchu samochodów nie będą już prowadzone, a jeśli – to tylko w nocy. Jedno dodatkowe wyłączenie ruchu na skrzyżowaniu zaplanowano na kwiecień, by zamalować bazgroły namalowane niedawno przez wandali.

Dwa nowe przystanki

Na Zabłociu gotowe są już perony i zadaszenie, a prace koncentrują się wewnątrz hali, która powstała pod peronami. To nowa jakość dla pasażerów korzystających z tego przystanku. Znajdą się tam kasy i poczekalnia oraz część komercyjna. Z budynku będzie można wyjechać bezpośrednio na perony.

Podobny budynek powstaje teraz przy skrzyżowaniu ulic Wielickiej i Powstańców Śląskich. To tam znajdzie się teraz przystanek Kraków Krzemionki, z peronem zamontowanym pomiędzy estakadami, na wysokości kilkunastu metrów. Jak tłumaczy Tomasz Wójcik, peron w miejscu dawnego przystanku na Krzemionkach pozostanie, ale straci na znaczeniu. – To na linii do Krakowa Głównego będą się zatrzymywać pociągi kolei aglomeracyjnej. Peron na linii w stronę Krakowa Płaszowa będzie raczej spełniał funkcję techniczną – mówi.

Co istotne, wszystkie te miejsca będą ze sobą połączone: trwają właśnie prace przy przejściu podziemnym, dzięki któremu z okolic ulic Za Torem i Plac Przystanek będzie można przejść pod torami na nowy przystanek. Z peronu natomiast pasażerowie będą mogli zejść lub zjechać przy samym skrzyżowaniu, co pozwoli na przesiadkę do komunikacji miejskiej.

To jeszcze nie koniec

Łącznica ma zostać oddana do użytku w grudniu. Prace zakończą się o wiele wcześniej, ale potem obiekt musi przejść wszystkie potrzebne odbiory. Warto pamiętać, że to jeszcze nie koniec utrudnień związanych z kolejowymi inwestycjami, a wręcz te, które nas czekają, będą jeszcze większe. W tym roku rozpocznie się przebudowa torów pomiędzy dworcem towarowym a Podłężem, w tym głównej linii między stacjami Kraków Główny i Kraków Płaszów. Prawdopodobnie od lipca przez centrum nie pojadą żadne pociągi, co wiąże się z dużymi zmianami w rozkładach. Nie da się też uniknąć kilkumiesięcznego wyłączenia torowiska tramwajowego na ulicy Dietla, ze względu na przebudowę wiaduktu przy Hali Targowej. Szczegóły zmian nie są jeszcze znane – zależą od ustaleń z wykonawcą, który nie został jeszcze ostatecznie wybrany.


Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze