Łącznica prawie gotowa. We wrześniu koniec prac

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Obydwie ogromne estakady łącznicy kolejowej są już gotowe, a na dwóch nowych przystankach trwają prace wykończeniowe. We wrześniu zasadnicze prace mają się zakończyć – zostaną tylko ewentualne poprawki i usuwanie usterek wskazanych podczas odbiorów. Pasażerowie odczują zmiany od grudnia, a kierowcy i piesi już w najbliższych tygodniach.

Wykończenie sufitów, uruchomienie schodów ruchomych, montaż lamp, barierek i docelowego wyposażenia – na przystanku Kraków Krzemionki pozostały już do wykonania tylko prace mniejszego kalibru. Cała reszta jest gotowa: długie, zadaszone perony, schody, windy czy przejście pod torami w stronę Krzemionek.

Na tym przystanku, „zawieszonym” nad estakadą Obrońców Lwowa, będą się już od grudnia zatrzymywać pociągi kursujące w stronę Skawiny czy Zakopanego. I to na tym polegał sens tej wielomilionowej inwestycji: wcześniej przejechanie bezpośrednio z Dworca Głównego w tamtym kierunku nie było możliwe. Pasażerowie ze Skawiny czy Swoszowic przejadą teraz do samego centrum w około 20 minut.

Wkrótce ulga

Z zachodniego końca peronu, o wiele lepiej niż z pobliskiej kładki, widać w całej okazałości mural Silva Rerum upamiętniający historię Krakowa. Piętro niżej powstaje natomiast niewielki parking – tuż przy przejściu, które pozwoli przedostać się pod torami w stronę kopca Krakusa.

Z drugiego końca peronu zejdziemy prosto na ulicę Wielicką – tam będzie się można przesiąść do tramwaju czy autobusu. Przy wyjściu powstał budynek, w którym przygotowano toalety i kilka lokali. Ich ostateczne wykończenie będzie już zależeć od przyszłych najemców.

Przed tym budynkiem układany jest właśnie nowy chodnik, a nocami na skrzyżowanie wjeżdżają drogowcy, którzy wylewają tu nowy asfalt. To ważna wiadomość dla kierowców i pieszych, bo oznacza, że w najbliższych tygodniach skończą się już utrudnienia czy zamknięcia. Będzie można przede wszystkim skorzystać z wszystkich pasów na estakadzie Obrońców Lwowa. Oddane do użytku zostaną też inne wyłączone odcinki dróg, w tym nowe rondo na Zabłociu, przy ul. Lipowej.

Co pod spodem?

Na samych estakadach łącznicy praktycznie wszystko jest już gotowe. Choć nie mogą jeszcze po nich kursować składy pasażerskie, pociągi budowy już tamtędy jeżdżą. – Torowisko po obydwu stronach jest już przygotowane – mówi Dorota Szalacha z biura prasowego PKP PLK.

Ciągle dużą niewiadomą pozostaje to, co znajdzie się pod łącznicą. Mieszkańcy i radni z Podgórza oczekują, że uda się ten teren udostępnić, tworząc np. zieloną przestrzeń, ścieżki czy place zabaw. PLK deklaruje udostępnienie tego terenu miastu, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.

Na Zabłociu na razie dwa tory

Na Zabłociu estakada doprowadza do nowego przystanku – również zadaszonego, z windami, schodami ruchomymi i toaletami. Tam jednak tory włączone są do głównej linii tylko tymczasowo. Linia między Krakowem Głównym i Krakowem Płaszowem będzie rozbudowana i z obydwu stron pojawi się dodatkowy tor. Dlatego również tory z estakad łącznicy trzeba będzie później „przepiąć” do tych nowo powstałych, przeznaczonych dla kolei aglomeracyjnej. Lekko przebudowana będzie też zewnętrzna część budynku nowego przystanku.

– Przystanek Zabłocie był projektowany i budowany w taki sposób, by dołożenie dodatkowych torów wymagało jak najmniej pracy i by nie powtarzać robót już raz wykonanych – zapewnia Dorota Szalacha.

Koniec w grudniu, ale to nie wszystko

Sama budowa łącznicy, wraz z trwającymi zwykle długo odbiorami, ma się zakończyć w grudniu. Z efektów już wówczas będą korzystać pasażerowie. Ale to nie koniec: przed mieszkańcami jeszcze kilka innych kolejowych inwestycji, które docelowo przyniosą poprawę komfortu podróżowania. Do 2018 potrwają prace w Bronowicach, do 2019 ma być przebudowana linia z Krakowa Płaszowa do Podborów Skawińskich, a do 2021 – linia średnicowa między Dworcem Towarowym a Rudzicami.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze
News will be here