LED-owa elewacja stadionu przy Reymonta? [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

– Mamy wstępną koncepcję, by pokryć go LED-ami na wzór Stadionu Narodowego i przykryć betonową konstrukcję. Musimy jednak pamiętać, że prawa do projektu wciąż nie należą do nas. Cały czas rozmawiamy z autorami, ale proponowane przez nich ceny są szokujące. Mamy dwie ekspertyzy, że już powinnyśmy nabyć prawa do projektu. Jeżeli się nie dogadamy, to skierujemy sprawę na drogę sądową – mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

Michał Knura, LoveKraków.pl: Niedługo powinna zostać podpisana umowa miasta z klubem na wynajmowanie stadionu przy Reymonta na mecze Wisły. Kiedy możemy się spodziewać końca rozmów?

Krzysztof Kowal, dyrektor ZIS w Krakowie: W naszych relacjach z Wisłą mówimy o dwóch aspektach. Jeżeli chodzi o rozmowy w sprawie nowej umowy to one trwają i widać już ich koniec. Trzeba też pamiętać, że Wisła dalej ma do uregulowania zobowiązania wobec miasta z tytułu zaległości dawnych [razem z odsetkami około 5,5 mln zł – red.] i bieżących, a bez ich uregulowania nie ma możliwości zawarcia umowy.

Klub nie zapłacił miastu około 1,5 mln zł za drugie półrocze 2017 roku?

Dokładnie. Termin minął w styczniu.

W tym tygodniu nasz portal informował o możliwości rozegrania meczu kadry Adama Nawałki z Irlandią 11 września. Jak pan ocenia szanse?

Rozmowy cały czas trwają. Od ubiegłego roku mamy zapewnienie prezesa Zbigniewa Bońka, że bardzo by chciał, aby mecz odbył się w Krakowie. Prezydent Jacek Majchrowski wystosował kolejne pismo z propozycją i gotowością organizacji meczu międzypaństwowego. Działamy i mamy nadzieję, że się uda.

Czy w związku z tym spotkaniem planujecie jakieś kosmetyczne prace na obiekcie? Ostatnio jest bardzo zapuszczony. Na sektorze C brakuje krzesełek, z kolei czerwone siedziska na trybunie VIP mają jeszcze gwarancję, ale zmieniły kolor i nie wygląda to dobrze.

Nie zgodzę się z tym, że stadion wygląda nieestetycznie, bo jest czyszczony. Krzesełka jeszcze są na gwarancji, ale będą przez wykonawcę systematycznie wymieniane. Nie robi tego tak szybko, jakbyśmy chcieli, bo to stary typ stołków i trzeba je zamówić. Niezależnie od tego, czy kadra będzie grała, czy nie, cały czas – w miarę posiadanych środków w budżecie – stadion będzie nabierał ładnego wyglądu.

Kiedy z powrotem będzie można przykręcić plastikowe szyby, które chroniły przed deszczem kibiców siedzących w najniższych rzędach?

Nie odpowiem na to pytanie. To stara sprawa Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu i wykonawcy, jeszcze przed przejęciem obiektu przez ZIS. To pytanie do nich, natomiast my cały czas to monitorujemy. Był ogłoszony przetarg na wykonanie szyb, ale nie zgłosił się żaden wykonawca. Przetarg ma być powtórzony przez ZIKiT.

Na obiekcie pojawiły się tablice ze znakami wizualnymi miasta i nazwą stadionu. Będzie przybywać takich elementów?

Będziemy się starać to zmieniać, bo obecna wizualizacja jest fatalna. Poprzedni użytkownik nie za bardzo się tym przejmował. Poleciłem, by wszystkie tablice, które służą głównie rozgrywaniu meczów zostały zmienione, choć powinna to zrobić Wisła. Zmienimy oznaczenia sektorów. To musi ładnie wyglądać.

W dalszej perspektywie uda się coś zrobić z elewacją?

Mamy wstępną koncepcję, by pokryć go LED-ami na wzór Stadionu Narodowego i przykryć betonową konstrukcję. Musimy jednak pamiętać, że prawa do projektu wciąż nie należą do nas. Cały czas rozmawiamy z autorami, ale proponowane przez nich ceny są szokujące. Mamy dwie ekspertyzy, że już powinnyśmy nabyć prawa do projektu. Jeżeli się nie dogadamy, to skierujemy sprawę na drogę sądową.

News will be here