Minął rok odkąd teren zalewu Zakrzówek został się własnością miasta. Zdaniem Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa przez ostatnie dwanaście miesięcy oprócz kilku barierek, małego kąpieliska i opłaty 10 złotych za wstęp zmieniło się niewiele.

Przypomnijmy, 27 czerwca 2016 roku miasto za 26 milionów kupiło 27 ha terenów, w tym jedenastohektarowy akwen wodny. Zdaniem Logicznej Alternatywy z racji tego, że tren należy do miasta, czyli wszystkich mieszkańców, powinien być on miejscem ogólnodostępnym bez żadnej opłaty. Stowarzyszenie Łukasza Gibały zwraca uwagę, że tereny zalewu dzierżawi prywatna firma Kraken, pobierająca opłatę 10 złotych za wstęp.

–  Stowarzyszenie „Logiczna Alternatywa dla Krakowa” uważa za bezzasadne pobieranie opłaty od mieszkańców Krakowa za wstęp na teren, który jest już przecież własnością miasta. Dodatkowo zabezpieczenia zastosowane przez urzędników i firmę Kraken są znikome. Barierki, które mają zapewniać bezpieczeństwo oraz ratownicy czuwający nad pływającymi w zalewie mieszkańcami znajdują się w nielicznych miejscach, natomiast opłata jest pobierana na terenie całego Zakrzówka – czytamy w oświadczeniu Logicznej Alternatywy.

Według stowarzyszenia, władze miasta powinny zająć się zapewnieniem bezpieczeństwa na terenie całego zalewu oraz urządzeniem tam pięknego i komfortowego parku miejskiego, a nie pobieraniem opłat za wstęp na ten teren.