Lotnisko swoje, miasto swoje, a inwestorzy czekają

fot. Jacek Krawczyk
Plan generalny portu lotniczego pokrzyżował plany inwestorów, którzy chcieli budować w północnej części Krakowa. Okazało się też, że miasto wydało 65 decyzji o warunkach zabudowy, które teraz są zawieszone. Nie jest pewne, do kiedy taki stan potrwa.

Plan generalny Kraków Airport zakłada znaczącą rozbudowę lotniska i jego rozwój w 20-letniej perspektywie (budowa nowej drogi startowej, powiększenie płyty postojowej czy rozbudowa terminala pasażerskiego). Dokument został zatwierdzony 26 listopada 2018 roku.

Zatwierdzenie planu oznacza dla obszarów, które znalazły się w rejonie wyznaczonym na mapie (wersja tekstowa jest utajniona) i nie ma dla nich uchwalonych planów zagospodarowania przestrzennego, to, że muszą być zgodne z jego zapisami. A zgodnie z wyliczeniami przewodniczącego komisji planowania przestrzennego i środowiska, Grzegorza Stawowego, to ok. 13,5% powierzchni Krakowa.

Nie było rozmów?

Wygląda na to, że problem pojawił się przez brak porozumienia na linii lotnisko-miasto. Jak przyznaje dyrektor wydziału architektury i urbanistyki Dorota Zaucha-Rybka, władze zorientowały się dopiero w marcu, że plan wszedł w życie.

Przez ten czas zostały wydane 54 decyzje o warunkach zabudowy – zarówno te dla domów, jak i np. instalacji wodociągowych. Jednak są one zawieszone, a co więcej, mogą zostać unieważnione. Kolejnych 158 zostało zawieszonych na wstępnym etapie.

– Wystąpiliśmy do portu, aby zespół prawny sprawdził, czy te wszystkie decyzje nie są w sprzeczności z ustaleniami planu. W przypadku braku kolizji decyzje o WZ znajdą się w obiegu prawnym – stwierdza Zaucha-Rybka.

– Wystąpiliśmy do prezesa urzędu lotnictwa cywilnego, aby ustalił, czy wydane WZ są zgodne z planem generalnym lotniska. Jestem przekonany, że niemal na 100% żadna z tych planowanych inwestycji nie koliduje z ustaleniami planu, takie mamy wstępne informacje. Dlatego te decyzje powinny zostać podtrzymane – wtórował Jerzy Muzyk.

Jak dodaje wiceprezydent, tak naprawdę wszystko teraz zależy od tempa prac miasta nad miejscowymi planami zagospodarowania, bo wstępne informacje oczekiwane przez inwestorów powinny pojawić się do końca maja.

Kto z kim i co konsultował?

Mimo wszystko dziwi fakt, że miasto jako gmina, której dotyczy plan generalny, a dodatkowo współwłaściciel lotniska, dowiedziało się o nim dopiero po ponad trzech miesiącach. O to, jak wyglądały konsultacje, dopytywał zarówno prezydenta Muzyka, jak i prezesa Kraków Airport Radosława Włoszka radny Grzegorz Stawowy.

Radosław Włoszek szczegółowo opisał przebieg konsultacji oraz wspomniał o kilku spotkaniach m.in. z przewodniczącym rady miasta, a teraz wiceprezydentem Bogusławem Kośmiderem. Dodał też, że plan został zatwierdzony przez radę nadzorczą, której członkiem jest przedstawiciel gminy.

Jerzy Muzyk odparł, że otrzymał tylko jedno formalne pismo, a prezydent Jacek Majchrowski również wysłał jedno pismo ze swoimi, ogólnymi i drobnymi uwagami. – Ciężko to nazwać konsultacjami – stwierdził Muzyk.

Cała procedura nijak się ma do tej, którą od jakiegoś czasu prowadzi miasto. – Plan zatwierdził minister na piśmie, a informację o tym otrzymał port lotniczy. Nigdzie wcześniej plan nie był publikowany w takich standardach, o jakich my mówimy – powiedział Jerzy Muzyk.

– Prowadziliśmy szerokie konsultacje z samorządami, biznesmenami czy NGO-sami – podkreślił Radosław Włoszek.

Podsumowując, tam, gdzie nie ma planów miejscowych i inwestorzy starali się o WZ, będą musieli czekać na ich stworzenie. Gdy już plan miejscowy zostanie uchwalony (np. Balice I i Balice II), przy warunkach zabudowy niezbędne będzie zweryfikowanie projektu przez Urząd Lotnictwa Cywilnego, aby był zgodny z planem generalnym lotniska.

Władze miasta nie zakładają problemów, bo Kraków jest w niecce, a zabudowa na obrzeżach miasta nie przekracza 10 metrów, dlatego nie powinno być problemów z budową domów jednorodzinnych. Komplikacje mogą powstać przy np. próbie użycia dźwigu wysokościowego do takich prac. Prezes lotniska, mimo optymizmu miasta, jednoznacznie nie wykluczył komplikacji, które mogą wystąpić w przyszłości.

News will be here