Łukasz Wantuch: odpuśćmy sobie Las Borkowski

Wycinka w lesie fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Kwota na wykup należącego do prywatnych właścicieli fragmentu Lasu Borkowskiego znalazła się w projekcie tegorocznego budżetu. W sumie, w przeciągu dwóch lat miasto zapłaci za 15 hektarów w równych ratach 16 milionów złotych. Łukasz Wantuch, wiceprzewodniczący rady miasta, kwestionuje sens tak dużych wydatków i proponuje, by pieniądze spożytkować zupełnie inaczej.

W tej sprawie złożył autorską poprawkę do projektu uchwały budżetowej. O jej sensowności rozmawiał dziś w czasie wspólnej konferencji prasowej z radnym Koalicji Obywatelskiej Andrzejem Hawrankiem.

Wantuch: rozrzutność

Zdaniem radnego, przeznaczenie 16 mln zł na kupno lasu to trwonienie pieniędzy podatników. Uważa, że zakup traci sens w perspektywie przyjęcia w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy planu miejscowego dla tego terenu. – Ta wycena jest absurdalna. Uważam że należy poczekać. Nikt oprócz miasta nie kupi terenu, na którym i tak nie będzie miał prawa nic wybudować. Nie jesteśmy rządem, który może przepłacać za grunty pod „Mieszkanie +”. Średnia cena lasu w Małopolsce to 20 tys. zł za hektar. Poczekajmy pół roku, jeżeli w życie wejdzie plan miejscowy, to mamy problem z głowy, a za tę kwotę możemy wykonać inne rzeczy, np. uniknąć podwyżek cen biletów, na co pieniądze będą musiały się znaleźć – przekonywał.

Bez szans?

Wiceprzewodniczący rady miasta podkreśla, że zgłoszona przez niego poprawka jest „autorska” i poniekąd sam wątpi w sens jej głosowania. – Oczywiście zakładam, że większość radnych będzie chciała się populistycznie pokazać, że dbają o zieleń.  To nie ich 16 milionów, tylko podatników. Można ochronić ten teren inaczej, może trudniej, ale da się – zapewniał.

Hawranek: cuda nad pozwoleniem

Argumenty Łukasza Wantucha zbija Andrzej Hawranek z Koalicji Obywatelskiej, nie szczędząc przy okazji uszczypliwości w kierunku wiceprzewodniczącego. Zdaniem Hawranka, przyjęcie planu nie daje żadnej gwarancji dla ochrony Lasu Borkowskiego. – Pan przewodniczący Wantuch jest osobą, która ma pomysły, lekko mówiąc, kontrowersyjne. Nie spotkałem żadnego mieszkańca Krakowa ani też radnego, który kwestionowałby zasadność wykupu Lasu Borkowskiego. Oprócz przewodniczącego Wantucha – żartował.

Przypominał, że dla obszaru Lasu Borkowskiego był już przyjęty plan miejscowy, który został uchylony wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego.

– Nie ma żadnej gwarancji, że następny plan zostanie uchylony. Poza tym, państwo sami opisują, jak to w ostatni dzień przed wejściem w życie planu ktoś cudownie dostaje pozwolenie na budowę. Przypominam sobie sytuację z lat 90., kiedy w jednym z lokali było wyposażenie sklepu wpisane do rejestru zabytków i w pewnym momencie, po zmianie właścicieli w lokalu wybuchł pożar, który doszczętnie strawił zabytek. To może zbyt daleko idące, ale pokazuje, że jak ktoś będzie się chciał pozbyć tego lasu, to znajdzie na to sposób. A kreatywność deweloperów jest duża – wywodził.

Dodał, że poprawka ma małe szanse na przyjęcie, bowiem sam Wantuch, stwierdzając, że to jego autorski projekt, przyznaje, że ten nie ma poparcia nawet wśród samych kolegów Wantucha w klubie Przyjazny Kraków.

Prezydent wciąż za

Prezydent Jacek Majchrowski nie wycofuje się z pomysłu wykupu Lasu Borkowskiego. – Pan prezydent przedstawia swoje propozycje, wkłada zadania, które uważa za słuszne, zaś radni wnoszą poprawki, to z kolei ich prawo. Zdaniem prezydenta, miasto powinno kupić Las Borkowski, bo wie, że taka jest wola mieszkańców i takie też pieniądze zaplanował – powiedziała Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Jacka Majchrowskiego. Zaznaczyła, że w tej sprawie argumenty ekonomiczne podnoszone przez Łukasza Wantucha schodzą na nieco dalszy plan. – W tym wypadku chyba nie patrzymy na ekonomię, a na to, czego chcą mieszkańcy, a ci chcą, by miasto kupiło las – podkreśliła.

Zapewniła też, poniekąd potwierdzając argumentację Łukasza Wantucha, że za sprawą planu miejscowego teren będzie dobrze chroniony, jednak wola mieszkańców bierze górę nad wątpliwościami.


Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Łagiewniki-Borek Fałęcki
News will be here