Magistrat apeluje o otwarcie okien dla kotów

fot. Krzysztof Kalinowski

Wydział Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta zwrócił się z apelem do zarządców i właścicieli nieruchomości o uchylanie okien piwnicznych dla dziko żyjących kotów. – To nasz moralny obowiązek – przekonuje Paulina Boba z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Zima jest dla wolno żyjących kotów czasem szczególnie trudnym. Zwierzęta mają problem nie tylko ze zdobyciem pożywienia, ale i znalezieniem ciepłego schronienia, bez którego nie są w stanie przetrwać mrozów.

Jedyna szansa na przetrwanie

– Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami stanowczo popiera otwieranie okienek, ponieważ w większości to jedyna szansa dla zwierząt na przetrwanie zimy. W przygotowaniu jest finansowany ze środków publicznych projekt budek dla kotów, jednak do momentu ich pojawienia się jedynym ratunkiem dla kotów są właśnie piwnice – wyjaśnia Paulina Boba, kierowniczka biura KTOZ.

Jak podkreśla, tam gdzie obecne są koty, znika palący w Krakowie problem szczurów. – Często mieszkańcy zgłaszają nam, że spółdzielnie pozamykały okienka dla kotów i w budynkach pojawiły się szczury – tłumaczy.

Dokarmianie i kastracja

Zaznacza, że istotną rolę w regulacji populacji zdziczałych zwierząt odgrywają również dokarmianie i kastracja bezpańskich zwierząt. – Chcący zaopiekować się bezpańskimi kotami mogą liczyć na nasze wsparcie w postaci wydawanej karmy. Ciągle realizujemy finansowany ze środków miasta program bezpłatnej sterylizacji. Jeżeli kastracja nie będzie głęboko zakorzeniona w świadomości mieszkańców, problem bezdomności nie zostanie rozwiązany – mówi. Boba przypomina, że w sprawie bezdomnych zwierząt mieszkańcy mogą liczyć na interwencje pracowników KTOZ i czynnego siedem dni w tygodniu Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt.

News will be here