Mała Ameryka w Krakowie - nowa szkoła językowa już otwarta [Video]

Little America korzysta z – jak mówi dyrektor programu ILP Casey Glade – zabawnego, ale i angażującego kursu. – Dzieci przychodzą do nas, nie znając języka angielskiego. Mają po kilka lat i świetnie je widzieć tak bardzo zaangażowane w naukę – stwierdza Casey. Na czym polega sukces tej metody i gdzie w taki sposób można uczyć swoje dzieci języka angielskiego?

Dwujęzyczność ma sens?

Na początek kilka słów o ILP, czyli International Language Programs, który został zapoczątkowany w Stanach Zjednoczonych w 1992 roku. Kurs przewiduje oswojenie się z językiem poprzez przebywanie w anglojęzycznym środowisku. Dzieci w wieku od 3 do nawet 14 lat poprzez malowanie, rysowanie, teatr, muzykę, śpiew oraz gry ruchowe czy tańce obcują z żywym językiem. Wszystkie te aktywności wykonują tylko i wyłącznie z wykształconymi osobami z Kanady i USA.

Wykonując zadania i dobrze się bawiąc, dzieci tak naprawdę nie uświadamiają sobie, że uczą się języka obcego. Oczywiście uczniowie są dobierani w taki sposób, aby kurs był do niech dostosowany. A grupy nie przekraczają 8 osób.

Korzyści

Nie bezpodstawnie zatem zadaje się pytania o korzyści płynące z takiej formy nauki języka. Angielski przede wszystkim może stać się drugim „ojczystym” językiem. Forma zajęć rozbija też barierę psychologiczną związaną z używaniem angielskiego. Przy okazji rozwijane są inne zdolności, pozornie niezwiązane z lingwistyką, jak choćby te matematyczne, muzyczne czy logiczne. Prowadzący szkołę przekonują, że kursanci są bardziej kreatywni, pewni siebie i nakierowani na sukces.

Podpierają się przy tym danymi. Przez ostatnie 25 lat, ponad 25 tysięcy absolwentów ILP w różnych krajach świata z sukcesem zdało międzynarodowe testy i egzaminy: IPT Oral English Test, TOEFL, czy Slosson Oral Reading Test. Wielu z nich kontynuowało studia na amerykańskich uczelniach.

Kadra

W każdej szkole – zarówno tej tradycyjnej, jak i innowacyjnej, najważniejsi są ludzie. Zapytaliśmy nauczycieli o to, skąd pochodzą i co lubią robić.

Annie Jolly urodziła się w Salt Lake City i jest asystentką w Dixie State University w południowym Utah, studiuje pedagogikę. – Uwielbiam przebywać na zewnątrz, uprawiać sport i… chodzić na zakupy. Zawsze cieszyła mnie możliwość przebywania wśród dzieci, a moją pierwszą pracą była posada niani. Jestem podekscytowana możliwością nauczania w Krakowie i nie mogę się doczekać spotkania z podopiecznymi – mówi Jolly.

Wprost z Corony w Kalifornii do Krakowa przybyła Kiley Fisk. Studiowała na Brigham Young University. – Kocham wszystko związane z Disneyem i słoniami! Uwielbiam też pracę z dziećmi – stwierdza Kiley. Lexi Eastman studiowała literaturę angielską w Utah Valley University. Interesuje się sportem, głównie siatkówką.

– Cieszę się, że spędzę tyle czasu w tym pięknym kraju – odpowiada Abbey Krzymowski, przyszły asystent w Utah Valley University. – Jestem doświadczona w pracy z dziećmi w różnym wieku. Gram na pianinie i lubię podróżować.

Co, jak, gdzie i kiedy?

Szkoła mieści się przy ulicy Dworskiej 1. Do wyboru są zajęcia 5, 3 lub 2 razy w tygodniu. Obecnie trwa promocja – 2 godziny darmowych zajęć.