Małecki zasłużył na karę od klubu

fot. LoveKraków.pl

Komisja Ligi ukarała w środę Wisłę za przerwanie przez kiboli meczu z Lechem Poznań, ale zajmowała się też inną sprawą. Patryk Małecki odwołał się od grzywny nałożonej przez komisję dyscyplinarną klubu. KL uznała, że Wisła miała podstawy, by to zrobić.

Komisja dyscyplinarna klubu uznała, że zawodnik złamał regulamin, sugerując po sparingu z Piastem Gliwice, że o jego małej liczbie minut na boisku nie decydują wyłącznie względy sportowe. Małecki miał zapłacić pięć tysięcy złotych grzywny. 30-letni skrzydłowy za pośrednictwem swojego adwokata skierował sprawę do Komisji Ligi. Ta uznała, że klub miał prawo go ukarać i podtrzymała decyzję "Białej Gwiazdy". Po otrzymaniu uzasadnienia piłkarz i jego przedstawiciel zdecydują, czy się odwołać.

Jesienią skrzydłowy przedłużył kontrakt do końca czerwca 2020 roku, ale wiosną jego pozycja w zespole jest bardzo słaba. U trenera Joana Carrilli zagrał w tym roku zaledwie 110 minut, a często nie mieścił się nawet na ławce rezerwowych. Hiszpan tłumaczy, że o wystawianiu zawodników decyduje na treningach i dobro zespołu. Małęcki nie ukrywa, że latem chciałby zmienić barwy.


Aktualności

Pokaż więcej