Małgorzata Wassermann: Aby Nowa Huta nie była dzielnicą drugiej kategorii

Małgorzata Wassermann w sobotę zorganizowała dla dziennikarzy objazd po Nowej Hucie. Spotkanie w alei Róż zakłóciła przeciwniczka partii rządzącej.

– Dziś chcemy porozmawiać o Nowej Hucie, która jest niezwykle ważną częścią Krakowa – powiedziała podczas konferencji prasowej na osiedlu Bohaterów Września Małgorzata Wassermann. Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości dodała, że nieprzypadkowo zaczyna swój objazd od tego fragmentu miasta.

Podkreśliła, że chciałaby, aby Nowa Huta pozostała zielonym miejscem, ale równocześnie mogła się dynamicznie rozwijać. Mówiła, że do tego potrzeba uchwalenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które uchronią nowohuckie dzielnice od chaotycznej zabudowy.

Michał Drewnicki, radny Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył, że jego partia zrobiła już dużo, aby nie doszło do zabudowania Mistrzejowic. – To z mojej inicjatywy rada miasta zobowiązała prezydenta do prac nad planem chroniącym ten piękny fragment miasta – mówił Drewnicki.

– Jako prezydent zrobię wszystko, aby Nowa Huta nie była dzielnicą drugiej kategorii. Myślę, że Nowa Huta powinna być zauważona w podziale środków na inwestycje – mówiła na dawnym pasie startowym w Czyżynach.

Małgorzata Wassermann złożyła mieszkańcom osiedla Avia obietnice, że jeśli zdobędzie najważniejsze stanowisko w mieście, to urzędnicy wybudują nowy park oraz stworzą układ drogowy.

Na alei Róż kandydatka PiS obiecała wsparcie dla seniorów, m.in. poprzez stworzenie centrum opieki nad osobami starszymi. Spotkanie z wyborcami w centrum Nowej Huty przerwała sympatyczka opozycji, która próbowała przerwać zebranie. W ręce trzymała plakat z napisem „Konstytucja”.

Małgorzata Wassermann, na pytanie mieszkańców o sprawy transportowe miasta, podkreśliła, że nie jest tylko zwolennikiem samochodów. – Każdy z nas z chęcią przesiądzie się na komunikację miejską, jeśli będzie szybka, wygodna i punktualna – mówiła. Dodała, że w jej programie znajduje się pomysł na budowę metra, rozwój kolejowej sieci aglomeracyjnej oraz linii tramwajowych.

Na sam koniec Małgorzata Wassermann udała się na osiedle Wolica. Zapewniała mieszkańców, że na gruntach prywatnych, które miasto planowało pod zieleń, po jej wygranej dalej będą mogły powstawać małe domy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta
comments powered by Disqus