Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Krakowa skomentowała wyrok sądu w procesie wyborczym, jaki Jacek Majchrowski wytoczył Mateuszowi Morawieckiemu.
Podczas konwencji wyborczej premier rządu zarzucił władzom Krakowa, że nie zrobiły „nic lub prawie nic” w kwestii poprawy powietrza. Urzędujący prezydent pozwał Morawickiego w trybie wyborczym, ale sąd oddalił jego pozew. Uznał, że wytknięcie władzom miasta braku działań w sprawie walki ze smogiem było oceną, a nie stwierdzeniem faktu.
Rządowy program
Decyzję sądu z satysfakcją przyjęła Małgorzata Wassermann. – Jest sprawiedliwa społecznie. Dopiero rząd Mateusza Morawickiego zwrócił uwagę na problem powietrza w kraju. Jest ogromny program i pieniądze, które w przeciągu dwóch lat – mam nadzieję – doprowadzą do tego, że będziemy mogli oddychać czystym powietrzem – mówiła kandydatka na prezydenta.
Prezydent Majchrowski zapowiedział apelację.