Dziś w Urzędzie Miasta Krakowa zostały otwarte oferty na przygotowanie studium wykonalności dla krakowskiego bezkolizyjnego transportu szynowego.
O zlecenie starało się 10 firm, w tym 5 polskie oraz 5 zagranicznych. Najkorzystniejszą ofertę cenową złożyła firma Ove Arups and Partner. Teraz urzędnicy będą dokonywać oceny pod kątem formalnym.
Spółka, która ostatecznie podpisze umowę z urzędem, przed końcem 2019 roku będzie musiała oddać gotowe opracowanie. W przygotowanych dokumentach mają znaleźć się odpowiedzi, w jaką formę bezkolizyjnego transportu szynowego należy zainwestować. Specjaliści mają wskazać, czy należy zbudować metro a może tylko podziemny tunel tramwajowy. Studium odpowie również na pytania o rozwiązania finansowe.
– Początkowo byłem rzeczywiście za budową tunelu dla tramwajów pod centrum, ale pod wpływem ekspertów z Wiednia skłaniam się ku wersji budowy od razu klasycznego metra – mówi Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent ds. inwestycji i infrastruktury.
Prezydent jest przeciwko metru
Na temat koncepcji systemu rozwoju transportu przeszło tydzień temu na łamach Rzeczpospolitej wypowiedział się prezydent Krakowa. – Moim zdaniem metro w całości biegnące pod ziemią nie jest na tym etapie rozwoju miasta potrzebne, ponieważ mamy coraz gęstszą sieć tramwajową. Być może na początek warto by było rozważyć tunel pod centrum, które jest przeciążone tramwajami, a z biegiem czasu rozbudowywać sieć tuneli – powiedział Jacek Majchrowski.
