Mieszkańcy nie chcą bloku na os. Oficerskim [ZDJĘCIA]

Pawilon przy ul. Lotniczej fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Inwestycja miałaby powstać w miejscu istniejącego pawilonu pomiędzy ulicami Lotniczą i Kryniczną. O wydanie wuzetki dla tego terenu wniósł nieznany nikomu inwestor.

O tym, że ktoś zwrócił się do Wydziału Architektury z wnioskiem o wydanie warunków zabudowy mieszkańcy dowiedzieli się od radnych dzielnicowych. Lokatorzy okolicznych bloków chcą się dowiedzieć, kto stoi za wnioskiem. W proteście przeciwko ewentualnej zabudowie zorganizowali pikietę, na którą zaprosili władze Spółdzielni Mieszkaniowej Centrum i przedstawicieli rady dzielnicy Grzegórzki. Podczas protestu padły oskarżenia pod adresem władz spółdzielni. Mnożą się spekulacje, czy przypadkiem w sprawę nie są zaangażowane władze Spółdzielni Mieszkaniowej Centrum. – Pan nie wie, co się dzieje na terenie spółdzielni? Jeżeli coś się dzieje, to pan jest zobowiązany do tego, by informować nas o planach. Dlaczego pan nas nie informuje? – pytali obecnego na spotkaniu Józefa Michurę, prezesa spółdzielni.

Przewietrzanie

Mieszkańcy nie chcą postawienia sześciopiętrowego bloku z kilku powodów. – Nie zgadzamy się absolutnie, w tym pawilonie mamy przychodnię, sklep spożywczy i aptekę – mówili. Jak podkreślali, jest jeszcze jeden powód. W najbliższym otoczeniu znajdują się zbiorniki substancji potrzebnych pobliskim zakładom farmaceutycznym. – W tych basenach jest amoniak i inne chemikalia. Te bloki powstały bezprawnie w strefie zagrożenia Polfy. Jak zabudują korytarz przewietrzania, to wszyscy się potrujemy – skarżyli się.

Wuzetka jak bumerang

Jak się okazuje, sprawa kontrowersyjnej wuzetki ciągnie się od 2017 roku. – W październiku 2017 roku zarząd został poproszony o zaopiniowanie dwóch projektów. Ze względu na protesty ta opinia (rady dzielnicy przyp. J.K) była negatywna i wszystkie postępowania zostały zawieszone. Ta wuzetka wraca z powrotem po zawieszeniu. Po raz kolejny będziemy ją opiniować i po raz kolejny ta opinia będzie negatywna – wyjaśniał Mieczysław Czytajło, radny Dzielnicy II Grzegórzki.

Dla kogo „WZ”?

Również wezwane do odpowiedzi władze Spółdzielni nie chcą budowy i odpierają zarzuty części mieszkańców. – To nie jest nasza inwestycja i nasza wuzetka. Nie wiem, czy mieszkańcy zdają sobie sprawę z faktu, że postawienie bloku w miejsce pawilonu wymagałoby jego zburzenia, a do tego konieczna by była zgoda części właścicieli mieszkań z wyodrębnioną własnością, bo oni mają udziały w tych gruntach. Takich zgód musiałoby być aż 55 – tłumaczył prezes SM Centrum Józef Michura. – Ten blok tu nie powstanie, bo spółdzielnia pawilonu nie sprzeda – dodał.

Sprawę komplikuje również struktura właścicielska gruntów. – Tereny są własnością gminy, w użytkowaniu wieczystym. Część działek należy do spółdzielni, a pozostała część jest w użytkowaniu wieczystym 64 podmiotów. Albo instytucji, albo osób prywatnych i to właśnie jedna z nich wystąpiła do nas o wuzetkę – wyjaśnia Dariusz Nowak z krakowskiego magistratu.

Jak tłumaczy przedstawiciel urzędu, o wydanie wuzetki wystąpić może każdy. Inaczej jest w przypadku pozwolenia na budowę. By je otrzymać należy wykazać się prawem do dysponowania danym terenem. To powinno uspokoić mieszkańców, choć nie do końca. Dla tej części Osiedla Oficerskiego nie został uchwalony plan miejscowy, zatem w każdym momencie może pojawić się inwestor, który zadba o swoje interesy skuteczniej.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Grzegórzki