MPK chce, aby w Krakowie kontroler biletów chodził w mundurze

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Prezes MPK wyszedł z pomysłem, aby kontrolerzy biletów byli umundurowani. Kwestia ma rozstrzygnąć się na jesieni.

Od niedawna krakowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne ma nowego prezesa. Dr Rafał Świerczyński, kiedy obejmował stanowisko ogłosił, że może trzeba powrócić do tematu umundurowania kontrolerów biletów. Teraz nadarza się okazja, aby rozmawiać na ten temat.

Nowa umowa na kontrole biletów

Do tej pory miejski przewoźnik w ramach umowy z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu odpowiadał za sprawdzanie biletów w pojazdach komunikacji publicznej. Umowa wygasa jednak pod koniec grudnia tego roku i jest możliwość zmiany zapisów dotyczących wyglądu osób mających sprawdzać bilety.

– Jeżeli kontrola biletów będzie powierzona MPK na kolejne lata, to będziemy chcieli zaproponować nowy model kontroli, który w części opierałby się na umundurowanych kontrolerach – wyjaśnia Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy miejskiego przewoźnika.

Przedstawiciel spółki komunalnej zaznacza, że ze względu na rozwój monitoringu w pojazdach łatwiej udowodnić, że pasażer na przykład podróżował kilka przystanków bez skasowania biletu, a dopiero widząc kontrolę skierował się w stronę kasownika. – Taka decyzja jest związana przede wszystkim z tym, że coraz więcej pojazdów jest wyposażonych w urządzenia techniczne, takie jak monitoring, które umożliwiają dokładną weryfikację zachowania pasażerów w momencie kontroli – dodaje Gancarczyk.

Ekspert od komunikacji jest za

Dr inż. Marek Bauer, ekspert od komunikacji miejskiej z Politechniki Krakowskiej, twierdzi, że wprowadzenie umundurowania byłoby dobrym rozwiązaniem. – Z pewnością kontroler w mundurze będzie lepiej postrzegany przez pasażerów, jeśli oczywiście jego poziom kultury osobistej będzie z tym mundurem korespondował. Mundur powinien też wpłynąć na wzrost poczucia bezpieczeństwa osobistego pasażerów – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl.

Według naukowca, firma która podpisze umowę z ZIKiT na kontrolę biletów, musiałaby zwiększyć ilość swoich pracowników. – Ponieważ jednak taki kontroler będzie bardziej się rzucał w oczy, umundurowaniu powinien towarzyszyć wzrost liczby prowadzonych kontroli, bo pewien odsetek pasażerów nie ma niestety w zwyczaju płacić za przejazdy, co jest nie fair w stosunku do reszty – dodaje Bauer.