Na pożegnanie Brożka i Głowackiego najlepiej pojechać Krakowiakiem

Tramwaj Krakowiak fot. ZIKiT

W niedzielę o godzinie 18 Wisła zagra z Lechem Poznań ostatni w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Miasto i klub zachęcają więc, by na pożegnanie Pawła Brożka i Arkadiusza Głowackiego udać się komunikacją miejską.

Najnowsze tramwaje, popularne Krakowiaki, rzadko pojawiają się na pętli Cichy Kącik. Najczęściej można je tam spotkać, gdy zablokowany jest przejazd do Bronowic i pojazdy są kierowane na inną pętlę.

22 kwietnia najdłuższe tramwaje można było jednak spotkać na linii numer 20 kursującej do Cichego Kącika z Małego Płaszowa, gdy odbywał się mecz Wisła-Legia. – Wtedy po raz pierwszy wzmocniliśmy ofertę. Dzięki współpracy z klubem będziemy ułatwiać kibicom dotarcie na kolejne mecze – zapowiada Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Miejska jednostka zapewni również rezerwowe składy, które wyjadą na trasę poza rozkładem (w niedzielę kursują co 20 minut), gdy będzie zainteresowanie pasażerów. Dodatkowo na linie autobusowe przejeżdżające przez Aleje Trzech Wieszczów zostaną wysłane wielkopojemne pojazdy.

Na razie jednak kibice nie biją się o bilety na niedzielny mecz. W środę o godzinie 14 klub poinformował nas, że sprzedanych zostało nieco ponad 10 tysięcy wejściówek. Można się więc spodziewać frekwencji między 15 a 20 tysięcy osób. W tym roku przy Reymonta najwięcej kibiców pojawiło się na kwietniowym starciu z Legią. Mecz z mistrzem Polski oglądało 23 156 fanów.

News will be here