„W restauracjach na Zachodzie podają wodę z kranu” [Rozmowa]

Pełnowartościowa, bogata w tyle składników mineralnych, że wody butelkowane często nie dorównują jej jakością i przede wszystkim tania, bo cena jednej butelki ze sklepowej półki jest równa cenie ponad trzystu butelek wody z kranu. – Choć w Krakowie funkcjonują resztki stereotypów na temat wody z kranu, to mam nadzieję, że mieszkańcy szybko przekonają się do „kranówki”. Są pragmatyczni i ekologiczni, a z takimi cechami związane jest również picie „dobrej wody prosto z kranu – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl dr Tadeusz Bochnia, kierownik Centralnego Laboratorium MPWiK.

Magda Falińska, LoveKraków.pl: Wiele osób obawia się pić wodę z kranu. W Krakowie jest to bezpieczne?

Dr Tadeusz Bochnia, kierownik Centralnego Laboratorium Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji: Tak. W Krakowie można bezpiecznie, bez żadnych obaw spożywać wodę prosto z kranu, bez dodatkowego filtrowania czy też przegotowania wody.

Trudno w to uwierzyć. Czy są badania, które będą w stanie to potwierdzić?

Jakość wody dostarczanej mieszkańcom Krakowa jest systematycznie monitorowana na wszystkich etapach procesu uzdatniania i dystrybucji. Mimo że odpowiedzialność przedsiębiorstwa wodociągowego za jakość wody kończy się w punkcie jej sprzedaży, tj. za wodomierzem głównym, to jednak system monitoringu jest tak skonstruowany, że uwzględnia również sytuację w instalacjach wewnętrznych. Punkty poboru próbek wody do badań w ramach monitoringu jakości wody zlokalizowane są na tzw. końcówkach sieci, czyli w kranach. W związku z tym, wyniki badań uwzględniają również wpływ instalacji wewnętrznej na jakość wody.

Jak często jakość „kranówki” poddawana jest kontroli?

W ciągu roku wykonuje się kilkadziesiąt tysięcy tego typu analiz, a dodatkowo Centralne Laboratorium realizuje na zlecenie klientów zewnętrznych duże ilości badań próbek wody z instalacji wewnętrznych w różnych obiektach na terenie całego Krakowa. Są to między innymi sklepy spożywcze, restauracje, puby, bary, akademiki czy hotele. Ocena tak dużej ilości wyników analiz wskazuje na brak negatywnego oddziaływania sieci wodociągowych i instalacji wewnętrznych na jakość wody. Nie stwierdza się zanieczyszczenia wody w sieciach i instalacjach. Dlatego oceniając jakość wody dostarczanej mieszkańcom Krakowa, śmiało można stwierdzić, że dla wszystkich parametrów spełniała ona wymogi rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Jakość wody spełnia również wymagania dyrektywy Rady Unii Europejskiej o jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi oraz zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia dotyczących jakości wody przeznaczonej do spożycia.

Woda posiada wszystkie niezbędne certyfikaty, jest badana, ale chyba nie powie mi Pan, że jest lepsza od wód butelkowanych?

Woda z kranu jest pełnowartościową wodą zdatną do spożycia przez ludzi, podobnie jak wody butelkowane. Woda w krakowskich kranach jest czysta i zdrowa, a dodatkowo posiada niemałe ilości minerałów. Zawiera ponad 300 mg składników mineralnych w jednym litrze, w tym biopierwiastki, takie jak wapń i magnez. Należy pamiętać, że wody butelkowane obecne na półkach polskich sklepów to wody mineralne, stołowe i źródlane. To ważne rozróżnienie, nie dość uświadomione wśród konsumentów. By można było daną wodę uznać za mineralną, musi się ona charakteryzować odpowiednim stężeniem minerałów w formach jonowych, a więc dobrze przyswajalnych przez organizm, oraz stabilnym składem. Tylko niewielka część dostępnych na rynku wód to wody spełniające oba te wymagania. Wody źródlane natomiast pod wieloma względami – m.in. mineralizacji czy obecności biopierwiastków (wapń, magnez, potas) – często ustępują „kranówce”. Duże nakłady ponoszone na jej promocję przyczyniają się do wysokiej ceny. Cena jednostkowa jednej butelki wody źródlanej czy mineralnej jest równa cenie ponad trzystu butelek wody z kranu.

To rzeczywiście zaskakująco pozytywna informacja dla krakowian. Jednak mimo to mieszkańcy wciąż obawiają się pić wodę z kranu, ze względu na utrwalone przekonanie o jej złej jakości.

Tak, to pozytywna wiadomość, dlatego warto pić wodę z kranu, gdyż jest nie tylko zdrowa i bezpieczna, ale również tania. W Krakowie funkcjonują jeszcze resztki stereotypów na temat wody z kranu. Dawniej woda była dostarczana z Wisły, a normy jakościowe nie były jeszcze tak wysokie jak dziś. Woda z kranu była więc gorszej jakości niż obecnie. W momencie wejścia do Unii Europejskiej musieliśmy dostosować także normy czystości wody.

Z tego co wiem, Zachód już dawno zaufał „kranówce”. Co z Polską?

Przeprowadzaliśmy wstępne badania sondażowe, z których wynika, że część mieszkańców kupuje wodę butelkową, bo wolą gazowaną. Takiej oczywiście nie ma w kranach, choć można kupować do domu syfony wyposażone w naboje z dwutlenkiem węgla, jak robi coraz więcej osób na Zachodzie. Istnieje jednak wiele osób, które kupują wodę butelkową, bo boją się pić z kranu. To skutek dawnych stereotypów na ten temat. Na Zachodzie takie stereotypy już nie istnieją, a w wielu restauracjach standardem jest podawanie dzbanka wody z kranu. W Polsce nadal brakuje przekonania, że coś podobnego jest dopuszczalne.

Myśli Pan, że krakowianie z czasem przekonają się do picia wody prosto z kranu?

Mam nadzieję, że tak. Krakowianie są pragmatyczni i ekologiczni, a z takimi cechami związane jest również picie "dobrej wody prosto z kranu". Ostatnie pozytywne wyniki badania satysfakcji klientów, które zostały zrealizowane na zlecenia Krakowskiego Holdingu Komunalnego, wskazują na to, że do wody z kranu krakowianie mogą przekonać się dość szybko.

A wtedy producenci wód butelkowanych będą w Krakowie skończeni…

Nie chcemy dyskredytować producentów wody butelkowej. Chcielibyśmy jednak, by wiedza o czystości wody z kranu stała się powszechna. Klienci powinni zastanowić się, jaka woda bardziej im odpowiada. Zależy nam jedynie na przekonaniu, że woda z kranu nie ustępuje tej z butelek. Oczywiście, nie ma w niej tak wielu minerałów jak w wodach wysoko zmineralizowanych, ale z drugiej strony zawiera ich więcej niż wiele wód butelkowych, zwłaszcza stołowych, nisko- i średnio zmineralizowanych. W wodzie kranowej występują spore ilości wapnia, magnezu czy potasu.