Na zakopiance koniec przestoju. Znów drążą tunel

Prace przy budowie tunelu fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl, Archiwum

Zgodnie z zapowiedziami sprzed kilku dni, na budowie nowej zakopianki w Naprawie wznowione zostały prace przy drążeniu tunelu. Mają teraz trwać przez całą dobę, włącznie z sobotami i niedzielami.

O problemach i opóźnieniach na drugim – środkowym – odcinku nowej trasy informowaliśmy we wtorek. Pomiędzy Naprawą a Skomielną Białą, gdzie mają powstać przede wszystkim dwa długie tunele, postęp prac wynosi obecnie dopiero 37 procent. Wiadomo już, że nie uda się dotrzymać pierwotnego terminu, którym był marzec 2021.

Oprócz problemów geologicznych, które wykryto już po rozpoczęciu prac, źródłem niepokoju jest też zła kondycja finansowa głównego wykonawcy, włoskiej firmy Astaldi.

Codzienne wybuchy

Po kilkutygodniowym okresie wstrzymania prac, który był tłumaczony opóźnieniem dostawy materiałów, drążenie tuneli zostało wznowione. – W środę i czwartek trwały prace przygotowawcze, a w piątek wiercone są otwory strzałowe w portalach północnych. Od strony południowej w czwartek rozpoczęły się wiercenia pali wielkośrednicowych – informuje Iwona Mikrut z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wspomniane otwory strzałowe pozwolą już dziś wieczorem wysadzić pierwsze po przerwie fragmenty skał. Ładunki wybuchowe rozkładane są na całej szerokości przyszłego tunelu, a po wystrzale trzeba wywieźć wykruszony materiał i zabezpieczyć konstrukcję tunelu. Do tego właśnie potrzebne są stalowe profile, których brak uniemożliwiał kontynuację prac. – Profile te instalowane są na łuku tunelu i stanowią część konstrukcyjną obudowy, wzmacniają sklepienie. Obudowa robiona jest na bieżąco, po wydrążeniu określonej długości tunelu – tłumaczy Mikrut.

Z czterech stron

Teraz roboty mają już być prowadzone w trybie ciągłym – przez całą dobę, włącznie z sobotami i niedzielami. Natomiast pale, których zadaniem będzie zabezpieczenie osuwisk przy południowym wlocie, będą wykonywane przez 12 godzin dziennie.

To o tyle istotne, że zabezpieczenie osuwiska jest warunkiem zrobienia kolejnego istotnego kroku naprzód, czyli rozpoczęcia drążenia czwartego otworu. – Pale zabezpieczą też budynek wentylatorowni, który usytuowany będzie przed wlotem do tunelu. Powstanie 150 pali, o średnicy 1,20 m każdy, wiercone na głębokości od 14 metrów do 30 metrów – wylicza Iwona Mikrut.

Do tej pory w dwóch nitkach wydrążono łącznie 2087 metrów tunelu pod Małym Luboniem.

News will be here