Brazylijczycy czy Rosjanie?
Klubowe Mistrzostwa Świata wracają do Europy po 25 latach przerwy, a w Polsce odbędą się po raz pierwszy w historii. Pierwsza edycja odbyła się w 1989 roku w Parmie. Rok później rywalizowano w Mediolanie, a w 1991 roku w Sao Paulo. Przez kolejne 16 lat impreza była zawieszona i wróciła dopiero w 2009 roku. Po ztery z rzędu turnieje gościł Karar i Brazylia.
W Polsce tytułu bronić będzie Sada Cruzeiro Vôlei. Mistrzowie Brazylii i najlepsza ekipa Ameryki Południowej wygrywali w dwóch ostatnich latach, a w całej historii mistrzostw najlepsi byli trzykrotnie. Jeżeli w tym roku znów okażą się bezkonkurencyjni, wyrównają rekord Trentino Volley, który wygrał aż cztery edycje z rzędu w latach 2009-2012.
– Są mocni, ale ich plany może pokrzyżować Zenit Kazań. To drużyna, która w ubiegłym roku wygrała wszystko, co było do wygrania w Europie. Rosjanie wierzą, że pokonają Brazylijczyków dzięki swoim umiejętnościom, ale liczą też, że rywale nie będą w najlepszej dyspozycji z powodu zmiany strefy czasowej – uważa Krzysztof Ignaczak, były reprezentant Polski i ambasador Klubowych Mistrzostw Świata.
A może zespół z Polski?
W dwóch ośmiozespołowych grupach zobaczymy dwie nasze drużyny – ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle i PGE Skrę Bełchatów. Polskie kluby brały już udział w tej imprezie, ale nigdy nie udało im się wygrać. Skra dwa razy zajmowała drugie miejsce, a raz była trzecia. Srebrne medale zdobyli też zawodnicy Jastrzębskiego Węgla.
W opolskiej grupie A od 12 do 14 grudnia ZAKSA Kędzierzyn-Kożle (mistrz Polski) będzie rywalizować z Cucine Lube Civitanova (mistrz Włoch), Sada Cruizero Volei i Sarmayeh Bank Volleyball Club z Iranu (mistrz Azji). W łódzkiej grupie B zagrają PGE Skra Bełchatów (dzika karta), Zenit Kazań z Rosji, Club Ciudad de Bolivar (mistrz Argentyny) i Shanghai Volleyball Club z Chin (dzika karta).
Najlepsze dwie drużyny z każdej grupy zagrają w półfinałach, które zaplanowane są 16 grudnia w Tauron Arenie Kraków. Dzień później odbędzie się tam mecz o trzecie miejsce i finał. Spotkania będą się rozpoczynać o godzinie 17.30 i 20.30.
Ignaczak odwiedził wszystkie kluby, które już niedługo przyjadą do naszego kraju. Zwracał uwagę na przygotowanie sportowe, organizację i zapraszał do Polski. – Wszyscy chcą przyjechać, bo wiedzą, że jesteśmy najlepszymi organizatorami – podkreśla.
Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie ma nadzieję, że przedstawiciele Plus Ligi awansują do półfinałów i zobaczymy ich w Tauron Arenie. – Od 2014 roku, czyli oddania hali do użytku, jesteśmy sportową stolicą Polski. Niektórzy mówią, że tych imprez jest za dużo, a ja twierdzę, że za mało – mówi Kowal.
Gwiazdy na przystawkę
15 grudnia w czyżyńskiej hali kibice zobaczą drugi w historii mecz gwiazd polskiej ligi, w którym zmierzą się najlepsi siatkarze Północy i Południa. Składy i trenerów wybierali kibice, którzy oddawali swoje głosy w Internecie. Początek o godzinie 19.
Bilety na mecze Klubowych Mistrzostw Świata i Mecz Gwiazd dostępne są na stronie ebilet.pl. Więcej informacji W TYM MIEJSCU.