W przypadku Gola, który urodziny będzie świętował 11 listopada, mówienie, że jest jak wino – im starszy, tym lepszy – wcale nie jest na wyrost. Zawodnik, który wiele sezonów spędził w dużo mocniejszej od ekstraklasy rosyjskiej lidze lubi sprzątać boiskowy bałagan i zaprowadzać ład w środku pola Cracovii. Mimo słusznego na piłkarza wieku, omijają go poważne urazy.
Gdy rozgrywa słabszy mecz, od razu cierpi cały zespół. Tak było na przykład we wrześniu, gdy Pasy uległy u siebie Legii Warszawa.
– Skupili się na mnie, przegrałem pierwszą połowę na własne życzenie – mówił po końcowym gwizdku.
Takich opinii samego Gola i ekspertów jest jednak bardzo mało. Najczęściej spływają do niego pochwały.
„Najlepszy piłkarz ekstraklasy”
„Jak dla mnie na dziś Janusz Gol to najlepszy piłkarz ESA [ekstraklasy – przyp. redakcja]. Profesura” – napisał po zwycięstwie Cracovii z Pogonią Szczecin trener Czesław Michniewicz, selekcjoner reprezentacji Polski do lat 21.
Poprzednia umowa środkowego pomocnika obowiązywała do 30 czerwca przyszłego roku. Zapisy nowej wiążą Gola z Cracovią do połowy 2022 roku.
– Negocjacje przeszły gładko i przyjemnie dla dwóch stron. Trzy razy spotkałem się z prezesem i za ostatnim doszliśmy do porozumienia – mówi piłkarz.
Na kolejne 2,5 roku ma prosty plan. Chce utrzymać jakość, którą daje drużynie i uczyć młodszych zawodników.
Strzał w dziesiątkę
Przekonanie w sierpniu 2018 roku Gola do gry w Cracovii to jeden z najlepszych ruchów Michała Probierza. Trenerowi i wiceprezesowi przytrafiały się bardzo słabe transfery, ale pozyskanie byłego reprezentanta Polski okazało się strzałem w dziesiątkę.
Piłkarz dołączył do drużyny w trakcie poprzednich rozgrywek, choć Cracovia kusiła go od kilku miesięcy. Na początku jednak odmawiał. Idealnie wkomponował się zespół i wkrótce przejął opaskę kapitana od Michała Helika. Nie strzela bramek, rzadko asystuje, ale dla Pasów jest bezcenny.