Nakaz wojewody w praktyce. ZIKiT chce zmienić jak najmniej

Takiej kombinacji znaków nie można stosować fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wbrew pierwszym obawom, wprowadzenie w życie nakazu wojewody dotyczącego oznakowania tras dla rowerów uda się przeprowadzić bez wprowadzania większych utrudnień dla rowerzystów. W większości przypadków zmiana ograniczy się do wymiany znaków na prawidłowe.

Przypomnijmy – w czerwcu wojewoda małopolski, Piotr Ćwik wydał urzędnikom ZIKiT trzy nakazy dotyczące oznakowania dróg w mieście. Jeden dotyczył strefy ograniczonego ruchu na Kazimierzu, drugi możliwości wjazdu na zamknięte ulice z „wjazdówkami”, a trzeci – oznakowania dotyczącego rowerzystów.

Wojewoda nakazał usunąć z terenu całego miasta oznakowanie składające się ze znaków C16 i T22. To okrągły, niebieski znak oznaczający ciąg pieszy, z tabliczką „nie dotyczy rowerów”. Takiej kombinacji nie przewidują obowiązujące przepisy. Tabliczkę „nie dotyczy rowerów” można dodać pod ściśle określoną grupą znaków, do której C16 nie należy.

Zdążą przed wrześniem

ZIKiT dostał czas do końca sierpnia na wprowadzenie zmian. – Oznakowanie już zostało dostosowane albo zostanie zmienione w najbliższym czasie – mówi Marcin Wójcik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Projekty zmian w organizacji ruchu przechodzą opiniowanie i są stopniowo wprowadzane w życie.

W niektórych przypadkach wystarczyło tylko zdemontować dotychczasowe znaki, ponieważ ze względu na wyższą dopuszczalną prędkość rowerzyści i tak mogą się tam poruszać chodnikiem. Tak jest np. na al. Pokoju.

Najczęściej dotychczasową kombinację znaków ZIKiT zamienia na ciąg pieszo-rowerowy. Tak stanie się na Bratysławskiej, Konopnickiej, Mogilskiej, Nowosądeckiej, Saskiej, Witosa, Wybickiego czy al. Przyjaźni.

Nie wszędzie się uda

– Prawie wszędzie zmieniamy oznakowanie, ale są też problematyczne miejsca – mówi Marcin Wójcik. Rowerzyści będą musieli pojechać jezdnią np. na fragmencie ulicy Księcia Józefa. – Tam nie mamy pola manewru, bo w niektórych miejscach ten chodnik to w zasadzie wydeptana ścieżka – mówi Marcin Wójcik. Rowerzyści będą musieli zjechać na jezdnię też na fragmentach ul. Wita Stwosza.

Na al. Bora-Komorowskiego trzeba było usunąć rowery z chodnika, ale ZIKiT uznał, że w tym miejscu i tak większość rowerzystów wybiera trasę przez ul. XX Pijarów.

Są też i takie miejsca, gdzie problem ma rozwiązać planowana w najbliższym czasie inwestycja – jak w przypadku ulicy Strzelców czy Wiślickiej.

Obowiązek

Różnica z punktu widzenia rowerzysty jest taka, że z dotychczasowego rozwiązania mógł, ale nie musiał korzystać. Jeśli wolał jednak jechać jezdnią, miał taką możliwość. W sytuacji jednak, gdy wzdłuż ulicy ma do dyspozycji drogę dla rowerów lub ciąg pieszo-rowerowy prowadzący w stronę, w którą zamierza się poruszać, ma obowiązek z nich skorzystać.

News will be here