Nocne bieganie wśród krakowskich zabytków

Bieg Nocny w 2017 roku fot. Archiwum ZIS w Krakowie

W sobotę poprzedzającą 17. PZU Cracovia Maraton, 21 kwietnia w Krakowie po raz piąty odbędzie się Bieg Nocny na 10 kilometrów. Uczestnicy będą mogli się poczuć jak maratończycy, bo start i meta zlokalizowane zostaną na Rynku Głównym.

Cztery poprzednie Biegi Nocne odbywały się w piątek. Zawodnicy ruszali na trasę przy Błoniach i tam też finiszowali. W tym roku organizujący weekend maratoński Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie wprowadza zmiany, które sprawią, że impreza ma być jeszcze bardziej atrakcyjna.

–  Sobotę, która będzie obfitowała w wiele wydarzeń, zakończymy rywalizacją w Biegu Nocnym na 10 kilometrów. Postanowiliśmy, że start i meta będą zlokalizowane na płycie Rynku Głównego, by uczestnicy mogli jeszcze lepiej poczuć klimat naszego miasta i rywalizować wśród pięknych krakowskich zabytków. Na pewno będzie to niezapomniane wydarzenie – mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

Biegacze ruszą na trasę 21 kwietnia o godzinie 21.30.  Na pokonanie dziesięciu kilometrów będą mieć 1,5 godziny. W wydarzeniu mogą wziąć udział osoby, które do 21 kwietnia ukończą 18 lat. Organizatorzy ustanowili limit startujących wynoszący pięć tysięcy osób. Zapisywać można się przez stronę internetową organizatora do 13 kwietnia lub w biurze zawodów od 19 do 21 kwietnia (jeżeli będą wolne miejsca). Do końca marca opłata startowa wynosi 50 złotych, od 1 do 13 kwietnia –  80 złotych, a w biurze zawodów trzeba będzie zapłacić 150 złotych .

Nagrody dla najszybszych i najliczniejszych

Każdy, kto dobiegnie do mety, otrzyma pamiątkowy medal. Najszybsi mogą liczyć na nagrody finansowe (miejsca I-VI od 3 tysięcy do 300 złotych). W tym roku pojawiła się kategoria na najliczniejszą drużynę. Organizatorzy zachęcają do rywalizacji pracowników krakowskich firm. Najliczniejsza biegowa ekipa otrzyma do podziału 3 tysiące złotych.

Ubiegłoroczną edycję Biegu Nocnego wygrali krakowianka Martyna Kantor i Adam Czerwiński.

News will be here