Nowe progi na Bieżanowskiej

Próg zwalniający na ul. Bieżanowskiej fot. ZIKiT

Na kolejnym odcinku ulicy Bieżanowskiej zostały zamontowane progi zwalniające. Urzędnicy przekonują, że to efekt konsultacji z mieszkańcami.

Zamontowane teraz progi to te same, które zostały wcześniej zdjęto z przebudowanego odcinka między ul. Jerzmanowskiego do ul. Mała Góra. W ostatnich dniach pojawiły się na fragmencie do skrzyżowania z ul. Libery. – Progi pochodzą z tego miejsca, gdzie zagęszczenie progów było większe i wzbudzało kontrowersje – mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Nowe lokalizacje również spotykają się jednak z krytyką. – Czy cała ulica Bieżanowska będzie usłana progami? Czy to jest konieczne? Czy ZIKiT naprawdę chce ograniczyć ruch na jednej z głównych ulic południowego Krakowa do zera? Kierowcy przestaną jeździć ulicą Bieżanowską, bo ona odstrasza! Czemu ma to służyć? – pyta Czytelniczka w mailu wysłanym na adres redakcji. Zarzuca urzędnikom karanie wszystkich kierowców za winy tych, którzy przekraczają prędkość.

Cel: uspokojenie ruchu

Urzędnicy wysuwają podobne argumenty, jak w minionym roku. Podkreślają, że zadaniem progów jest właśnie uspokojenie ruchu na Bieżanowskiej, o co wnioskowali mieszkańcy ulicy. – To efekt konsultacji ZIKiT z przedstawicielami mieszkańców. Progi mają nie tylko spowolnić samochody, ale również ograniczyć tranzyt przez tę ulicę – tłumaczy Michał Pyclik.

Przebudowa fragmentu od ul. Jerzmanowskiego do ul. Mała Góra zakończyła się we wrześniu minionego roku. Od początku zamontowane tam progi zwalniające budziły kontrowersje wśród mieszkańców. Pod koniec października ZIKiT ogłosił, że część wysp zostanie zdemontowana i trafi w inne miejsca w dzielnicy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Bieżanów-Prokocim
News will be here