Nowe studium w nowym roku. Specjaliści analizują uwagi

Trwa rozpatrywanie uwag złożonych przez krakowian do projektu nowego studium zagospodarowania przestrzennego. Do wyłożonego dokumentu mieszkańcy miasta złożyli ich łącznie 8,5 tysiąca. Na uchwalenie studium prawdopodobnie trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.

Nowe studium zagospodarowania przestrzennego to podstawowy dokument planistyczny, który determinuje rozwój Krakowa do 2030 roku. Określa się w nim kierunki zmian w strukturze przestrzennej gminy oraz uwzględnia uwarunkowania wynikające z dotychczasowego przeznaczenia terenu. 19 sierpnia upłynął czas, w którym mieszkańcy miasta mogli zgłaszać do niego własne uwagi.

Wpłynęło tysiące uwag

Do projektu studium złożono ponad osiem tysięcy wniosków. Tak duże zainteresowania mieszkańców sprawami miejskimi nie dziwi jednak władz Krakowa. – Spodziewałam się, że jak na skalę miasta milionowego uwag będzie około 10 tysięcy – mówi Elżbieta Koterba,  wiceprezydent ds. rozwoju. – Chciałabym bardzo podziękować mieszkańcom za to, że wzięli udział w wyłożeniu projektu studium do publicznego wglądu i zapoznali się z dokumentem. Szczególnie pomógł nam Internet. Ogromna większość zapoznawała się z nim właśnie drogą internetową – dodaje.

Wiadomo już, że najwięcej, bo aż 2500 uwag dotyczyło pozostawienia rodzinnych ogródków działkowych jako tereny zielone. Istotną grupą były także propozycje złożone w ramach maratonu, który odbył się przed końcem wyłożenia projektu studium do publicznego wglądu. Wpływały również indywidualne wnioski od właścicieli działek apelujących o ich zmia­ny np. z rol­nych na bu­dow­la­ne. Mniejszą grupę stanowiły także zastrzeżenia dotyczące układu komunikacyjnego. Protestowano, aby nie realizować niektórych dróg m.in drogi przebiegającej przez Witkowice i Dolinę Prądnika oraz trasy „Nowa Sławka”.

Wiele uwag rozpatrzono pozytywnie

Nie wszystkie wnioski mieszkańców zostały już przeczytane i dokładnie przeanalizowane. Jak twierdzi Elżbieta Koterba, wiadomo już na pewno, że uwagi dotyczące ogródków działkowych rozpatrzono pozytywnie. – Chodzi  o miejsca takie jak np. przy ul. Armii Krajowej – mówi wiceprezydent ds. rozwoju miasta. – W poprzednich dokumentach planistycznych były one wyznaczane pod tereny usług, dlatego też utrzymaliśmy  ich wcześniejsze przeznaczenie. Wobec uwag mieszkańców oraz doceniając wartość takich obszarów przede wszystkim dla rekreacji, zadecydowaliśmy o pozostawieniu tam ogródków działkowych.

Władze miasta przychyliły się także do większości rozpatrzonych już propozycji złożonych w maratonie. Uwzględniono też zastrzeżenia mieszkańców związane z realizacją drogi w Dolinie rzeki Białuchy. Decyzje dotyczące indywidualnych właścicieli działek zależą natomiast od lokalizacji posiadanego terenu. Jeżeli działka przylega do terenu zainwestowanego i nie ma niekorzystnych uwarunkowań do zabudowy uwagi również  rozpatrywane są pozytywnie.

Przy analizowaniu wniesionych uwag, miasto poszukuje jednak ugodowych rozwiązań. – Trzeba podkreślić, że wpływające uwagi są niejednokrotnie wzajemnie sprzeczne, gdyż inne są cele i postulaty indywidualnych osób, a inne priorytety zorganizowanych grup społecznych – mówi Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Kraków. – W takich sytuacjach przy rozpatrywaniu uwag konieczne będzie zaproponowanie kompromisów.

„Miasto trzeba rewitalizować”

Według Elżbiety Koterby nowe studium nie będzie na pewno uszczuplało terenów zielonych. Miasto powinno się jednak rozwijać zgodnie z założeniem „Rozwój zamiast rozbudowy”.– Należy pamiętać, że nie możemy wszystkich terenów niezabudowanych w mieście określać mianem „terenów zielonych” – apeluje wiceprezydent. – Tereny zdegradowane np. poprzemyłowe, powojskowe, czy pokolejowe należy rewitalizować nadając im nowe funkcje.

Rozpatrywanie uwag do projektu nowego studium zagospodarowania przestrzennego potrwa około dwa miesiące. Zadaniem tym zajmuje się szereg specjalistów z różnych branż. – Po rozpatrzeniu przez Prezydenta Miasta uwag wniesionych do projektu studium, najprawdopodobniej zaistnieje konieczność wprowadzenia do studium zmian wynikających z uwzględnienia propozycji – mówi    Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego UMK. – Następnie projekt zmiany studium zostanie poddany ponownemu opiniowaniu i uzgodnieniom oraz ponownie wyłożony do publicznego wglądu.

Duże przedsięwzięcie logistyczne

Przyjęcie studium, początkowo planowane na przełomie roku, najprawdopodobniej się opóźni. Jak twierdzi Kaczmarska-Michniak, przewiduje się, że jego ponowne wyłożenie nastąpi z końcem br.  Przekazanie dokumentu do uchwalenia przez Radę Miasta Krakowa planowane jest natomiast w I kwartale 2014 roku.

Rozpatrywanie uwag do projektu zmiany studium dla Krakowa jest dużym przedsięwzięciem logistycznym – mówi dyrektor Biura Planowania Przestrzennego UMK. – Wymaga ogromu pracy nie tylko merytorycznej, ale i technicznej. Przy rozpatrywaniu zastrzeżeń, kierując się dobrem i wizją rozwoju naszego miasta, Prezydent będzie ważył interes indywidualny i publiczny. Zważywszy na skalę i rangę dokumentu studium oraz zagadnień i problemów, które ono reguluje jest to zadanie bardzo odpowiedzialne i wymagające dużego nakładu pracy – dodaje.

News will be here