Motorola Solutions organizuje w Krakowie bezpłatną siedmiomiesięczną szkołę programowania, która pozwala zmienić swoją ścieżkę kariery i zacząć pracę w branży IT. Uczestnicy kursu po pomyślnym zdaniu egzaminów mają zagwarantowaną pracę w siedzibie Motoroli na Czerwonych Makach w roli junior developera.
Pierwsza edycja Akademii Motoroli ruszyła w grudniu ubiegłego roku. Etap rekrutacji przeszło 26 uczestników, z czego tylko jedna osoba odpadła po drodze. W lipcu czekają ich ostatnie egzaminy, a od sierpnia praca w krakowskiej siedzibie Motoroli na stanowisku junior front-end lub back-end developera.
Z ulicy do korporacji
Kurs przygotowujący do pracy w Motoroli Solutions powstał we współpracy ze szkołą programowania Codecool i teoretycznie może do niego przystąpić każdy. Najpierw jednak kandydat musi przejść przez cztery etapy procesu rekrutacji (po każdym z nich następuje selekcja), zanim Motorola zdecyduje się w niego zainwestować, bowiem to firma ponosi wszelkie koszty związane ze szkoleniem.
– Program kursu został skrojony na miarę naszej firmy, przygotowując jego uczestników do pracy według potrzeb przedsiębiorstwa. Inżynierzy Motoroli we współpracy z Codecool wyznaczyli umiejętności, jakie uczestnicy kursu muszą posiąść, żeby móc potem pracować nad rzeczywistymi projektami w firmie – wyjaśnia Leszek Doniec, menadżer w Motorola Solutions i jeden z koordynatorów Akademii.
Jak mówi Paweł Kózka, uczestnik pierwszej edycji kursu, która właśnie dobiega końca, w procesie rekrutacji sprawdzana jest nie tyle wiedza techniczna kandydatów z zakresu programowania czy informatyki, ile predyspozycje do analitycznego myślenia i szybkiego uczenia się.
Nie trzeba być zatem studentem czy absolwentem studiów informatycznych, aby móc wziąć udział w kursie. Wśród uczestników znajdziemy osoby młode i takie, które już wcześniej miały kontakt z programowaniem, ale są to także osoby doświadczone po 40. roku życia, które zapragnęły zmienić swoją ścieżkę kariery.
– Jestem jedną z tych osób, które przystąpiły do kursu, mając niewiele wcześniej wspólnego z informatyką. Po okresie macierzyńskim chciałam bardzo wrócić do pracy w swoim zawodzie, lecz pandemia mi trochę pokrzyżowała plany. I jak tylko nadarzyła się okazja, to stwierdziłam, że jestem gotowa nauczyć się czegoś nowego i wystartowałam w kursie – mówi Klaudia Rydzanicz, uczestniczka Akademii Motoroli Solutions, absolwentka inżynierii biomedycznej.
– Bieżąca kariera nie jest brana pod uwagę w rekrutacji. Osobom, którym bliższe są kierunki ścisłe, prawdopodobnie będzie łatwiej przejść przez ten proces, ale to zależy od uwarunkowań kandydatów – dodaje Leszek Doniec.
Siedem miesięcy ciężkiej pracy
Kurs programowania w Motoroli trwa siedem miesięcy, pięć dni w tygodniu, 6-8 godzin dziennie i należy go traktować jako pełnoetatowe zajęcie. Wyzwaniem będzie pogodzić realizację kursu i pracę zarobkową, dlatego należy zadbać o odpowiednie zaplecze finansowe.
– Na początku sądziłam, że nauka programowania jest prostsza. W tym przypadku trzeba nastawić się na ciężką pracę zespołową, jak i indywidualną. Na pewno trzeba też przygotować swój budżet, bowiem ciężko jest pogodzić to z dodatkową pracą, choć są i tacy – tłumaczy uczestniczka kursu.
– Akademia Motoroli jest podyktowana w systemie dwutygodniowym. To znaczy, że pierwszy tydzień zajęć jest prowadzony w formie zdalnej pod okiem mentora, kolejny tydzień ćwiczeń i wykładów odbywamy w biurze firmy. Możemy powiedzieć, że kurs zajmuje ok. 40 godzin tygodniowo, choć zdarzają się tygodnie wymagające mniej lub więcej czasu – przedstawia przebieg kursu Paweł Kózka.
Gwarancja zatrudnienia i kolejna edycja
Jeżeli kandydat Akademii przejdzie proces rekrutacji pomyślnie i wyrazi taką chęć, otrzyma przedwstępną umowę o 2-letniej gwarancji zatrudnienia w Motoroli po ukończeniu kursu z sukcesem.
25 uczestników pierwszej edycji kursu, po pomyślnym zdaniu egzaminów w lipcu, rozpocznie prace w krakowskiej siedzibie firmy już w sierpniu. Kilka dni temu ruszył nabór do drugiej edycji, która rozpocznie się także w sierpniu i zakończy w lutym 2022 roku.
